Ustawienie tylnego zawieszenia

Awatar użytkownika
Marecki75
Posty: 172
Rejestracja: śr gru 31, 2014
Miejscowość: Konin
Motocykl: Kawasaki VN 2000 Classic
VROC: 0

Post autor: Marecki75 » ndz sie 09, 2015

Grześ pisze:To jest regulacja tylko odbicia.
Po pierwsze najpierw dokręć czytaj spręż sprężynę tą nakrętką dużą na klucz hakowy. Będzie twardziej. Po drugie musisz wymontować amora bo po drugiej stronie ta śruba jest zapunktowana i ci się obróciła. Trzeba poprawić zabicie.
Po trzecie ustaw ją bliżej H. Powinno być si :ok:
Dzieki Kolego za podpowiedź.. bo już miałem czarny scenariusz w głowie, że kupę tysi na nowego amora trzeba bedzie wysłupłac.
Nie mam klucza hakowego i musze kupić.. Czy mozesz zerknąc czy ten z aukcji bedzie dobry ( rozmiary ) http://www.allegromat.pl/aukcja175758

a druga sprawa. mocno problemtyczne jest wymontowanie tylnego amora?
Najleopiej postawić go wtedy na podnośniku, czy lepiej jednk gdy koła będa oparte na ziemi?

Grześ
Posty: 1338
Rejestracja: sob cze 16, 2012
Miejscowość: Mosina
Motocykl: Vulcan VN2000C ,,Bandzior,,
VROC: 35561

Post autor: Grześ » ndz sie 09, 2015

Z wyjęciem amora tylko 2 śruby ale na podnośniku.
Klucz lepiej z hakiem wachliwym.
Można także zwykłą żabką pokręcać
--

Awatar użytkownika
Marecki75
Posty: 172
Rejestracja: śr gru 31, 2014
Miejscowość: Konin
Motocykl: Kawasaki VN 2000 Classic
VROC: 0

Post autor: Marecki75 » pn sie 10, 2015

Grześ, dzięki za porady dzisiejsze.
Dziś udało mi się wydłubać jedną śrubę. Tę od strony tylnego koła, przy śrubie regulującej odbicie.
Niestety drugiej , tej od stron silnika, mimo szczerych chęci, nie udało mi się dziś odkręcić.Nie dość, że dostęp do nakrętki jest podły, to chyba jest zapieczona , albo maksymalnie mocno zakręcona. Trzyma jak przyspawana, zastanawiam się, czy ktoś wcześniej nie dał jakiegoś super kleju na gwint.
Założyłem nasadkę ( 17 mm) i mimo dużej dźwigni ledwo, ledwo nakrętka się kreciła ( raptem kilka mm) , a poza tym chyba kręcąc nią, kręcę całą śrubą, a nakrętka, ani drgnie.
Popsikałem ją dziś penetratorem, i jutro biorę kumpla, coby zblokował główkę śruby z drugiej strony, drugim kluczem, a ja będę kręcił.
A może ta nakrętka jest specyficzna i odkręca się w prawo, a nie w lewo, i obecnie ją przykręcam , a nie odkręcam ?
Patent z przekręceniem amorka, do góry nogami, w części regulacyjnej, bez odkręcania drugiej śruby, aby mieć dostęp do dobicia śruby nie przeszedł. Ni hu hu nie da się obrócić..
Dam znać jutro jak poszło.. Pozdrawiam.

Grześ
Posty: 1338
Rejestracja: sob cze 16, 2012
Miejscowość: Mosina
Motocykl: Vulcan VN2000C ,,Bandzior,,
VROC: 35561

Post autor: Grześ » pn sie 10, 2015

Tam jest nakrętką samo hamowna drobnozwojna a może i żeczywiście klejem potraktowana. Trza się pomęczyć. Powodzenia pozdrawiam.
--

Awatar użytkownika
Marecki75
Posty: 172
Rejestracja: śr gru 31, 2014
Miejscowość: Konin
Motocykl: Kawasaki VN 2000 Classic
VROC: 0

Post autor: Marecki75 » ndz sie 16, 2015

ok udało mi się amorek wygrzebać :).
Przednia śruba trzymała mocno , więc ojciec z drugiej strony zakontrował kluczem , a ja kreciłem od strony nakrętki , a ta wtedy puściła i odkręciłem ją.
Po wyjęciu amortyzatora obejrzałem jego drugą stronę , niewidoczną gdy amortyzator jest zamontowany, pod śrubą regulująca dobicie i faktycznie jest tam sruba ma płaski śrubokręt, z czterema punktami mocowania.
Jednak ta śruba trzymała się mocno na swoim miejscu i nie obracała się , cztery miejsca mocowania trzymały ją solidnie.

Nie wiem w takim razie o co chodzi, czyżby ta śrubka od góry ( tam gdzie jest regulacja "S" i "H" ) ukręciła się defintywnie, gdzies w środku amortyzatora, skoro się kreci o 360 stopnii nie ma oporu, ani w jedną , a ni w drugą stronę?
Słychać tylko takie ciche "klik" gdy obrócę ją o 45 stopni, czy śruba . ta od dołu, jest jakoś połączona z tą od góry ( regulacyjną) ?

Regulacja samego amorka ( twardość) odbyła się bez problemu, kontra została poluzowana, kluczem hakowym, i tam samym kluczem ( po uprzednim mocnym spsikaniem WD40 ) przeprowadziłem ściśniecie amortyzatora kręcąc drugą nakrętką, tą tuż pod sprężyną. Faktycznie moto stało się twardsze. Został jeszcze centymetr regulacji na gwincie i na razie na tym etapie zostawiłem.

Grześ
Posty: 1338
Rejestracja: sob cze 16, 2012
Miejscowość: Mosina
Motocykl: Vulcan VN2000C ,,Bandzior,,
VROC: 35561

Post autor: Grześ » pn sie 17, 2015

Być może tylko gwint puścił. Pozostaw na razie przed punktem przeskoku kręcąc w prawo i zobacz jak będzie
--

Maro
Posty: 7
Rejestracja: pt lip 24, 2015
Miejscowość: Kraków
Motocykl: VN 2000 Classic
VROC: 0

Post autor: Maro » wt sie 18, 2015

Witam

mam dokładnie taki sam problem :(
wydaje mi się że ukręciłem tą małą śrubkę regulacyjną S-H ( kręci się w koło )
do tego zluzowałem sprężynę i motor stał się bardzo miękki , nie wiem czy z powodu zbyt mocnego rozkręcenia sprężyny czy przez tą małą śrubkę .
wyjąłem już amora i miałem zawieść do regeneracji ale po przeczytaniu postu zastanawiam się czy nie skręcić sprężyny i zamontować go na nowo.
błagam o poradę :)

Grześ
Posty: 1338
Rejestracja: sob cze 16, 2012
Miejscowość: Mosina
Motocykl: Vulcan VN2000C ,,Bandzior,,
VROC: 35561

Post autor: Grześ » wt sie 18, 2015

Masz racje skręć zostawiając ok 1 cm zapasu a śrubę odbicia rowkiem nacięcia na godzinę 12.15.
--

Awatar użytkownika
Marecki75
Posty: 172
Rejestracja: śr gru 31, 2014
Miejscowość: Konin
Motocykl: Kawasaki VN 2000 Classic
VROC: 0

Post autor: Marecki75 » wt sie 18, 2015

Grześ pisze:Masz racje skręć zostawiając ok 1 cm zapasu a śrubę odbicia rowkiem nacięcia na godzinę 12.15.
ja zrobiłem na mniej więcej godzinę 12.10 w kierunku "H" tuż przed punktem kliknięcia ( ten mam właśnie na 12.15) i jest ok. Na sprężynie mam jeszcze około 1 cm luzu.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 4 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 4 gości

Najwięcej użytkowników (268) było online ndz cze 16, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą