Cześć. Niestety jestem laikiem jeśli chodzi o mechanikę. Wybaczcie.
Zauważyłem że po kolejnym zimowaniu, gdy odpalam Kawę i zrobię kilka km , pali mi główny bezpiecznik (ten za pojemnikiem z płynem- czerwona gumowa nakładka) Od trzech sezonów wymiana bezpiecznika pomaga - wyjeżdzam, elektryka nagle pada zupelnie, wymieniam go na nowy na wiosnę i cały sezon jest git. Niestety dzisiaj sytuacja się powtórzyła ale już bardziej radykalnie :/ Po odpaleniu i ruszeniu zauważyłem że brak mu mocy i lekko "pierdzi" Gdy przyłożyłem dłonie do wydechów , z lewego leciało zimne powietrze , lewa Cobra w ogóle się nie grzeje. Klapanie, brak mocy, zimny lewy wydech - jako zupełny laik próbuje zdiagnozować - nie chodzi jeden z garów. I nagle znowu pali główny bezpiecznik. Rozbieram wszystko, wymieniam bezpiecznik , odpalam - sytuacja sie powtarza - odpala na jeden gar na chwile i zaraz pali bezpiecznik :/ Gdzie go może boleć? Zawsze zwalałem to na poczet zimy - w moim garażu jest lekka wilgoć , szron na stykach, wilgoć - spali po zimie raz ,wymieniam i po sprawie. Tym razem jest coś bardziej na rzeczy. Zresztą , od dwóch lat mam nowy , z naprawdę wyższej pólki akumulator, a mimo wszystko jak postoi dłużej motor ( tydzień w lecie) to już ma problemy z odpaleniem.
Pali główny bezpiecznik - chodzi jeden gar
-
- Posty: 18
- Rejestracja: pn lis 11, 2013
- Miejscowość: Okolice Tarnowa
- Motocykl: Kawasaki Vulcan 1500 Nomad
- VROC: 0
Pali główny bezpiecznik - chodzi jeden gar
Jesteś zwycięzcą!!
Kto jest online
Jest 10 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 10 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości