Moja historia jest bardzo prosta. Postanowiłem zamienić mój samochód na motocykl, po tym jak dostałem służbówkę. Wiadomo, służbowy = najlepszy samochód na świecie

Od 1.04 startuję z kursem w Krakowskiej Szkole Motocyklistów na Balickiej. Koniecznie chce się uwinąć jak najszybciej z plastikiem i kupić jeszcze na ten sezon VN1600 MS. Początkowo celowałem w VTXa, ale jakoś MS wygląda bardziej na łobuza, takiego bandytę trochę.
Pozdrawiam i do zobaczenia w realu. Jak tylko zasiądę na stalowym koniu na pewno będę się regularnie pojawiał na mniejszych i większych zlotach.
Wojtek.