MC i Barwy ?

Wszelkie tematy dotyczące naszych motocykli.
VKC
Posty: 3177
Rejestracja: czw kwie 08, 2010
Motocykl:
VROC: 0

Post autor: VKC » wt gru 07, 2010

Mnie się podobają wywody Ja-jo, krasomówca i nadworny tekściarz.

Albo łapię tę falę bo nasi dilerzy mają tą samą hurtownie ? :mrgreen:

Awatar użytkownika
Baudolino
Posty: 945
Rejestracja: ndz cze 13, 2010
Miejscowość: Kraków
Motocykl: Lucynka
VROC: 32426

Post autor: Baudolino » wt gru 07, 2010

Papaj pisze:krasomówca i nadworny tekściarz.
W to chyba nikt nie wątpi :D

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Lecho
Posty: 4598
Rejestracja: śr maja 12, 2010
Miejscowość: Białystok
Motocykl: VN1600 Classic
VROC: 32224

Post autor: Lecho » wt gru 07, 2010

Ja-jo, a rozmawiałeś z kimś o tym?
Teraz to już się raczej nie załapiesz, ale od stycznia NFZ podpisuje nowe kontrakty
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Proponuję, żeby w przypadku jakichkolwiek konfliktów na forum Ja-jo wyjaśniał genezę powstania - uwali każdą kłótnie w zarodku.
A może funkcja niedorzecznika?
duży szacun Ja-jo
:ok:

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » śr gru 08, 2010

Koledzy ryczałem ze śmiechu... Dobre...No co sami normalnie normalni...
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
Krasnal
Posty: 2148
Rejestracja: sob kwie 24, 2010
Miejscowość: UK & Piotrków T.
Motocykl: Kawasaki VN2000 "lalunia"
VROC: 32105

Post autor: Krasnal » śr gru 08, 2010

Naprawde ma talent ... :mrgreen:
narka
...spróbujmy byc szczesliwi, chocby po to, by swiecic innym przykladem...

+44 7540233074

Awatar użytkownika
MUKA
Posty: 8374
Rejestracja: wt maja 25, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Vn 1500 Classic tourer
VROC: 0

Post autor: MUKA » śr gru 08, 2010

Andrzej pisze:A mówiłem że tu wszyscy porąbani, tylko ja normalny?? No mówiłem czy nie?? I proszę, wyszło na moje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Tak, tak. Moja żonka też mówi że jestem porąbany przez ten motor :mrgreen: :mrgreen:
Rodzina, Klub, Barwy, Honor.

Awatar użytkownika
Ja-jo
Posty: 1450
Rejestracja: pt kwie 09, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN750,GSF1200s
VROC: 33339

Post autor: Ja-jo » czw gru 09, 2010

lepiej przez motór niźli przez siekiere... :mrgreen:
Lecho69 pisze:ale od stycznia NFZ podpisuje nowe kontrakty
No kontrakt z NFZ-em to ja wiem czy taka fucha, mozna niby podpisać, ale u nich z promocją słabo a i jakichś tantiemów się doczekac może być ciężko, więc kontrakt razcej odpada. Zwłaszcza od stycznia, NFZ to masówka, a po świętach gdy wszyscy wydają na święta to raczej posucha, nie nie będę gadał z Nominalną Funkcją Zabijania.
Zostanie po nas tylko kurz,
a może jeszcze...,
nie, może już.
VROC #33339

rocker666
Posty: 21
Rejestracja: sob lip 17, 2010
Miejscowość: wawa
Motocykl: vn 1500 se HD Road King 2003
VROC: 0

Post autor: rocker666 » czw gru 16, 2010

Jak na mój gust,to niech każdy sobie naszywa
co mu do łba przyjdzie i gdzie tylko sobie zażyczy...
tylko niech ma jaja i da radę obronic swoje barwy.
nie płakac po forach,że :"te skór..ysyny mnie spruli"...
dałeś sie to cię spruli.
nie ma co płakac.
nie chcesz kłopotów,nic nie naszywaj albo idź do silnej ekipy
zawsze można wozic ze sobą klamkę albo latac w grupie.
a kongres? już nie długo... :mrgreen:
ftw

Jarosław Jasińs
Posty: 41
Rejestracja: śr cze 02, 2010
Miejscowość: Łódź
Motocykl: Kawasaki Vn 900 Clasic
VROC: 0

Post autor: Jarosław Jasińs » pt gru 17, 2010

Cześć. W mojej subiektywnej ocenie najlepszy tekst podsumowujący, a zarazem zamykający dyskusję w temacie barw. Trudno będzie bowiem dodać coś nowego, odkrywczego lub nowatorskiego. Motocykliści mający jakieś watpliwpści w tym zagadnieniu mają gotową odpowiedź na zachowanie się, sposób postępowania i unikanie przykrych wpadek. Pozdrawiam -Snake.

Awatar użytkownika
Quastl
Posty: 4
Rejestracja: czw kwie 28, 2011
Miejscowość: Vienna/Austria
Motocykl: HD Heritage Softail
VROC: 0

Post autor: Quastl » czw kwie 28, 2011

Widze ze temat juz nieco starszy, lecz nie wytlumaczony. A wszystko wcale nie az takie skomplikowane, tylko po drodze skreciliscie na niewlasciwym skrzyzowaniu.

Wstepnie trzeba powiedziec, ze wypowiedzi niektorych uzytkownikow na temat klubow - a szczegolnie jednego klubu -, kongresu klubow motocyklowych, czy tez ludzi zrzeszonych w klubach MC sa obrazliwe i zupelnie nie na miejscu. Wiem ze pewne osoby dokonaly tego z powodu braku wiedzy i doswiadczenia w swiecie klubow motocyklowych. Nie zmienia to jednak faktu, ze moglbym to ujac za celowe obrazanie mnie, moich braci lub tez mojego klubu. Za to bardzo duzo szybciej i mocniej dostaje sie po lbie, niz za noszenie naszywek. Nie dlatego, bo ktos chce udawac twardziela, lecz dlatego, bo my nie dajemy obrazic naszych braci, naszych barw, naszych zon, naszych dzieci itd. W zwiazku z tym proponuje administratorom tego forum usunac obrazliwe wpisy z forum i zostawic tylko co doprowadzi do wyjasnienia tematu. Zaznaczam, ze jest to calkiem mozliwe, ze osoby te nie sa czlonkami Vulcanerii, lecz Vulcaneria daje im mozliwosc dokonania tych wpisow i dlatego jest odpowiedzialna za teksty umieszczone na tej stronie.

Teraz, kiedy wyjasnilismy sprawe tych wpisow mozemy zajac sie tym, o co wlasciwie chodzi.

Moze najpierw poruszymy temat kongresu, bo zauwazylem, ze istnieja tu podstawowe nieporozumienia. Jak napisal ktos "Kongres nie rzadzi cala Polska". Wiec Kongres Klubow Motocyklowych nie jest po to zeby kims lub czyms rzadzic. Kongres istnieje dlatego, zeby scena motocyklowa w Polsce rozwijala sie pomyslnie i zorganizowanie. Oprocz tego jest to forum zrzeszonych motocyklistow, ktorzy sa zainteresowani budowaniem swiata motocyklowego w tym kraju. Kongres nie bedzie "bronil" niczyich barw lub "pilnowal" zeby nikt nie zalozyl sobie podobnych. To nie jest NATO! Kongres daje mozliwosc wstepnie zapobiedz takim przypadkom lub je wyjasnic. Na pytynie, czy "kluby kongresowe moga siedziec na imprezie z klubami nie zrzeszonymi w kongresie" jest tylko jedna odpowiedz. Oczywiscie ze moga!!! Jak inaczej jeszcze nie zrzeszone w kongresie kluby lub grupy motocyklowe trafialy by do kongresu i mialy mozliwosc zapoznac sie z tym, co potrafia stworzyc zorganizowani motocyklisci. Obojetnie czy w sprawie organizacji akcji jak MotoSerce, czy tez innych rzeczy.
Podobne kongresy odbywaja sie w wielu innych panstwach. Np. w Niemczech, w Austrii, na Wegrzech itd. od wielu lat. Moze tyle do Kogresu.

A teraz do tego "magicznego" tematu - naszywek.
Wprowadzanie idiotycznych tekstow jak "A jak kupie sobie czarno-zolty kobinezon to tez mi go zabiora?" i takich podobnych, jest albo czysta prowokacja, albo swiadczy o tym, ze czlowiek ktory pisze takie teksty jest o 100 metrow glupszy od polnej drogi. W drugim wypadku nie powinien siadac na motocykl, a w pierwszym obiecuje, ze strata kombinezonu moze okazac sie najmniejszym zmartwieniem. Wiec przyznamy chyba ze nie ma co dyskutowac na ten temat, nie prawda?
Teksty typu "to czy tamto jest postepowaniem karnym i powinno sie wniesc sprawe do sadu" swiadcza tez o czyms. Czlowiek ktory uwaza to za prawidlowe postepowanie nie powinien sie poruszac w srodowisku motocyklowym. Jesli chce pojezdzic sobie na motocyklu, to niech pakuje zone na plecaczka i jedzie sobie gdzies nad wode. Ale niech bron boze nie naszywa sobie jakis rzeczy na kurtki, kamizelki, koszulki czy cokolwiek i udaje twardziela bikera. Tego typu ludzi musze niestety rozczarowac. Kluby MC nie boja sie grozenia Policja, Sadem, Adwokatem itp. Maja wlasne prawa i zyja wedlug tych praw. To naprawde jest dobra porada: Nie oplaca sie wyprobowac!!!

Ale to nie oznacza, ze ktos przebywajacy w towarzystwie klubow (MC czy jakichkolwiek) jest w permanentnym zagrozeniu oberwania po ryju. Wrecz przeciwnie! Jesli potrafi sie zachowac, uszanowac to co zostalo stworzone przez wiele lat i jest "w porzadku", moze sie okazac ze z biegiem czasu znajdzie przyjazn, o ktorej do tej pory nie myslal ze istnieje - niezaleznie czy chce jezdzic w danym klubie, czy nie. Ale jest takie przyslowie:
If I'd to explain, you probably wouldn't understand - Gdybym musial ci to wytlumaczyc, to prawdopodobnie bys nie zrozumial.
Swiat motocyklowy, a szczegolnie wokol osob zrzeszonych w klubach, jest subkultura. Tutaj istnieja niepisane prawa i zasady. Jesli ktos nie wie, to niech sie zapyta. A jesli nie zrozumie, to niech sie zapyta jeszcze raz, Za to jeszcze nikt nie dostal w ryja - no chyba ze pytal sie w sposob taki, ze kpil z czegos.
I wlasnie ta subkultura i te niepisane prawa i zasady sa powodem np. tego, ze w niektorych wypadkach ktos traci np. naszywke z napisem "Poland".
Naszywki i naszywki to roznica. Obojetnie czy sa one naszyte na kamizelce, kurtce czy koszuli. Sa pewne obyczaje, jak kluby motocyklowe na swiecie oznaczaja swoich czlonkow. Miedzy innymi duza role graja w tym naszywki z napisem panstwa z ktorego pochodzi dany czlonek klubu. W przypadku Polski wlasnie naszywki z napisem "Poland". Jak byc moze ktos juz zaslyszal, przyjecie do takiego klubu moze trwac cale lata. Prawo do noszenia pewnych naszywek klubowych ma tylko ktos, kto jest juz pelnym czlonkiem klubu. A wiec osoby ktore przechodza okres probny sa oznaczane inaczej. Na przyklad moze to byc naszywka na piersi z napisem "Poland" lub "Lodz", albo tez naszywka na plecach z tym samym napisem. Jesli ktos, kto nie jest zrzeszony w klubie naszywa sobie taka naszywke na piers lub plecy, moze bardzo latwo zostac przez pomylke uwazany jako hangaround lub prospect polskiego klubu. Szczegolnie jesli znajduje sie on za granica. Takie naszywki maja pewny ksztalt. Wiec moze akurat w tym wypadku ta naszywka przypominala bardzo oznaczenie osoby w okresie probnym polskiego klubu. W takim razie reakcja kazdego czlonka klubu MC byla by taka sama. A mowiac na marginesie, kto wie, czy przez to "prucie" ktos nie uniknal porzadnego lania. Wystarcza ze jakis klub w danym kraju ma jakies porachunki z jakims polskim klubem. No i jesli jakis Free Biker goni tam sobie z naszywka "Poland" na piersi... trafiony, zatopiony!

No ale to nie sa jakies wymysly utworzone przez kogos w Polsce. To jest miedzynarodowy standard klubow motocyklowych na calym swiecie i to juz od ponad 50 lat! Tak jest wszedzie!!!

W Polsce scena motocyklowa zaczela sie (z wiadomych powodow) rozwijac dosc pozno w porownaniu do wielu krajow na zachodzie. Za to rozwija sie dosc szybko i mocno. Duzo rzeczy wydaje sie niezrozumiale i wrecz nielogiczne - za iles lat wiekszosc motocyklistow juz nie bedzie sie dziwila. Takie rzeczy sie po prostu "wynormalizuja". Na cale szczescie sa ludzie doswiadczeni i przez takie rzeczy jak np. kongres jest dobra szansa uniknac duzo bledow ktore z biegiem rozwoju zostale popelnione w innych krajach.
Temat jest bardzo rozlegly i nie da sie czegos takiego wytlumaczyc calkowicie na forum internetowym. To zaledwie podstawowe zasady panujace w swiecie motocyklowym, a nawet jeszcze nie wszystko.

Mimo tego mam nadzieje ze rozjasnilem troche sprawe tego "magicznego" tematu naszywek. Zainteresowanych glebiej zapraszam na jeden z naszych zlotow, bo akurat czesto przebywam u moich braci w polsce.

Na przyklad: Koszecin 29.04.-01.05. lub Skarzysko-Kamienna 29.5. - 31.5.

Quastl 1%er
President
Road Runners MC Nomads

PS: Sorry za brak polskich liter...

VKC
Posty: 3177
Rejestracja: czw kwie 08, 2010
Motocykl:
VROC: 0

Post autor: VKC » czw kwie 28, 2011

Dzięki za wyjaśnienia, myślę że teraz wszystko stało się jasne.

Awatar użytkownika
Quastl
Posty: 4
Rejestracja: czw kwie 28, 2011
Miejscowość: Vienna/Austria
Motocykl: HD Heritage Softail
VROC: 0

Re: MC i Barwy ?

Post autor: Quastl » czw kwie 28, 2011

Big Stach pisze:Na znak protestu zbojkotowaliśmy zlot w Złocieńcu - udało się !!!
Chcialem jeszcze cos dodac.
Jak mozna wyczytac z twojego postu, najpierw bojkotowaliscie jakis zlot, a potem dopiero probojecie sie dowiedziec dlaczego zaistniala wogole ta sytuacja. Powiedzialbym, ze odwrotnie prawdopodobnie bylo by lepiej :D

Oprocz tego zlot w Zlociencu organizuje (jesli sie nie myle, bo nie mieszkam w Polsce) Gremium MC. To znaczy, ze wybraliscie sobie pierwszy lepszy zlot, choc organizator nie mial nic do czynienia z przez ciebie wymieniona akcja. Czy tam przez to wyrzadziliscie im jakas szkode czy nie, jest zupelnie nieistotne.
Wyobraz sobie, ze jakis niezrzeszony motocyklista obrazal by klub MC. A ten klub po prostu dorwal by sobie nastepnego lepszego niezrzeszonego (no powiedzmy akurat trafilo by na ciebie) i spuscil ci lanie. Oczywiscie na znak protestu :P
Wiec chyba tez nie byloby to dla ciebie logiczne i w porzadku!

W swiecie motocyklowych panuja pewne zasady i jesli chce sie w nim poruszac, to musze nauczyc sie ich przestrzegac i szanowac je.

Powiem to moze tak:

Mistrzostwa swiata w pilce noznej organizowane sa przez FIFA. To nie oznacza, ze kazdy kto chce pokopac sobie pilke musi najpierw zapytac sie o pozwolenie. Ale jesli chce wziasc udzial w tych mistrzostwach, musi podporzadkowac sie regula tam panujacych.
Wiem ze to porownanie troche kuleje, ale subkultura swiata motocyklowego jest po prostu jedyna w swoim rodzaju, dlatego trudno znalezd blizszego porownania.

Pozdrawiam

Quastl 1%er
President
Road Runners MC Nomads

VKC
Posty: 3177
Rejestracja: czw kwie 08, 2010
Motocykl:
VROC: 0

Post autor: VKC » pt maja 06, 2011

Temat zamknięty

Zablokowany

Kto jest online

Jest 116 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 116 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 116 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą