Witam, po dzisiejszej "paradzie" udało mi się zepsuć swoją dwójkę, wydaje dziwne piski ;/
W pierwszej wersji chciałem pytać czy zdejmę pokrywę zaworów przedniego cylindra aby wymienić łożyska na wałkach jednak przejrzawszy serwisówkę wiem że łożysk tam nie ma tylko 'panewki'/półpanewki - i sam nie wiem czy mogą tak hałasować
Dźwięk piszczenia mam tylko przy zdejmowaniu gazu - zarówno na wolnych obrotach jak i przy dodawaniu gazu nic nie słychać, silnik pracuje równiutko i cicho - zdiagnozować ciężko, najbardziej słychać z okolic przepustnicy/wtrysku (ale być może dlatego że niesie się karterami dolotowymi z silnika) - obstawiałem nawet że to klapy przepustnicy przy zamykaniu jednak przesmarowałem i nic się nie zmieniło - nie wiem czy w samym wtrysku jest coś co mogłoby hałasować w ten sposób?
dół silnika wydaje się być cichy, badałem wszystko domowym stetoskopem - ważną informacją może być też że hałasuje dopiero po nagrzaniu motocykla, na zimnym jest cicho
wrzucam link do krótkiego filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=kfdKjhKzsxg
dzięki za wszelkie sugestie, szkoda byłoby rozbierać silnik na marne ;/
Vn 2000 demontaż pokrywy
-
- Posty: 101
- Rejestracja: pt lip 05, 2019
- Miejscowość: Poznań
- Motocykl: VN2000
Re: Vn 2000 demontaż pokrywy
Wygląda mi to na rezonans jakiegoś niezbyt dobrze przykręconego elementu lub efekt przepływu zasysanego powietrze fałszywymi ścieżkami (jakaś niedokręcona obejma, niedokładnie wsadzony wężyk na swoje miejsce itp.) Jak to wygląda przy założonym na swoje miejsce filtrze powietrza?
Przypominam sobie jak swego czasu przeraziłem się efektem podobnym do odgłosu garści nakrętek wrzuconych do wiadra postawionego na stole wibracyjnym po odpaleniu yamahy XJ600 (przedtem tylko rozkręciłem owiewki i zdjąłem bak bo trzeba było trochę pokleić plastiki po wywrotce jaką miała jej właścicielka a moja córka). Pierwsza diagnoza była taka, że silnik, nie wiedzieć dlaczego, po tej wywrotce oddaje ducha i tylko chwila brakuje aby się rozleciał. No ale na zdrowy rozum było to niemożliwe. Opanowawszy emocje zacząłem "macać" moto w różnych miejscach chwytając za poszczególne elementy. I szydło wyszło z worka - efekt dźwiękowy całkowitej demolki silnika powstawał z powodu niedokręconej szyby do owiewki (oba elementy plastikowe łączone plastikowymi wkrętami i nakrętkami w gumowej "zalewie" . Takie figle potrafi płatać rezonans spowodowany luźnymi elementami!
Przypominam sobie jak swego czasu przeraziłem się efektem podobnym do odgłosu garści nakrętek wrzuconych do wiadra postawionego na stole wibracyjnym po odpaleniu yamahy XJ600 (przedtem tylko rozkręciłem owiewki i zdjąłem bak bo trzeba było trochę pokleić plastiki po wywrotce jaką miała jej właścicielka a moja córka). Pierwsza diagnoza była taka, że silnik, nie wiedzieć dlaczego, po tej wywrotce oddaje ducha i tylko chwila brakuje aby się rozleciał. No ale na zdrowy rozum było to niemożliwe. Opanowawszy emocje zacząłem "macać" moto w różnych miejscach chwytając za poszczególne elementy. I szydło wyszło z worka - efekt dźwiękowy całkowitej demolki silnika powstawał z powodu niedokręconej szyby do owiewki (oba elementy plastikowe łączone plastikowymi wkrętami i nakrętkami w gumowej "zalewie" . Takie figle potrafi płatać rezonans spowodowany luźnymi elementami!
- Wielebny Bolo
- Posty: 1189
- Rejestracja: ndz sty 14, 2018
- Miejscowość: Brzeg Dolny
- Motocykl: VN 2000 Parowóz
- VROC: 0
Re: Vn 2000 demontaż pokrywy
Też stawiam na rezonans.
Z lewej strony są przykręcone cewki i ich obudowa. Zajrzyj tam.
Z lewej strony są przykręcone cewki i ich obudowa. Zajrzyj tam.
Motor ma cię wszędzie zawieźć a nie zawieść wszędzie.
Kto jest online
Jest 6 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 6 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości