czesc ... skoro hyde park to pożalę sie troche.
zdradziłem i sprzedałem mojego vulkanika.... powodów było kilka . przede wszystkim gabaryty motocykla vs. moje codzienne użytkowanie (tj. 90% wokół komina).
Na samą mysl ze mam sie przeciskać przez wrocek do np. pracy w upalny dzień to wolałem odpalić auto z klimą i postać w korkach... Z wielkich planów podróży po EU nic nie zostało - trochę pandemia, trochę moja ekipa sie wykruszyła a ci co zostali to raczje jezdza ADV i wybieraja np. mołdawie, kazachstan czy albanie (a to jeszcze nie dla mnie)
no wiec kupiłem coś co od dawien dawna chodziło mi po głowie - cb1300sa w malowaniu bol`dor.
moto wszędzie opisywane jako bardzo ciężkie (265kg) - dla mnie teraz jak skuter , poważnie. Jeżdżę nim nawet po bułki do osiedlowego sklepu
niestety ma tez swoje mankamenty do których powoli sie przyzwyczajam, m. in. skrzynia 5, i przy prędkościach autostradowych kreci się wysoko 5-5,5 tys. czy totalny brak "dźwięku" , ale jak może brzmieć rzędowa 4 :/
ma tez swoje zalety, których brakowało mi w vulcanie ... naprawdę porządne "odejście" niezalenie czy jedziemy 60 czy 160 .
moze jeszcze wrócę do cruizerów ... naprawdę z tęsknotą (juz!) patrzę na każdego który mnie mija w okolicy ...
lewa!
hyde park - przemyślenia po rozstaniu z vn1600
-
- Posty: 453
- Rejestracja: wt lip 31, 2018
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: VN 1600classic
- VROC: 0
Re: hyde park - przemyślenia po rozstaniu z vn1600
Ja tam nawet nie myślę o tym (chyba że leje ostro) aby do pracy jechać samochodem... Bez względu na wszystko jazda VN-em sprawia mi dużo frajdy, nawet jak się przeciskamy w korkach... Ale wiadomo każdy ma swój gust i swoje oczekiwania
-
- Posty: 511
- Rejestracja: śr wrz 13, 2017
- Miejscowość: Wrocław
- Motocykl: vulcan 1600 Classic/ teraz n 2000
- VROC: 0
Re: hyde park - przemyślenia po rozstaniu z vn1600
Cześć
No widzisz Cicik, ja też zdradziłem swoją Rudą 1600, Niezawodną maszynę i przesiadłem się na VN 2000, od 25 kwietnia na Klocku czyli VN 2000 pękło mi 9k km i nie jeżdżę po bułki Na mieście wszyscy ustępują... Kloc jeżdzi jak motocynka, zwrotny, szybki...
No widzisz Cicik, ja też zdradziłem swoją Rudą 1600, Niezawodną maszynę i przesiadłem się na VN 2000, od 25 kwietnia na Klocku czyli VN 2000 pękło mi 9k km i nie jeżdżę po bułki Na mieście wszyscy ustępują... Kloc jeżdzi jak motocynka, zwrotny, szybki...
Nigdy nie jest za późno.
Re: hyde park - przemyślenia po rozstaniu z vn1600
ale ty jesteś twardziel i nie jest to sarkazm.
PS
przy okazji spotkania bede sie prosił aby przysiąść sie do Twojego nowego kloca
Kto jest online
Jest 30 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 30 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości