Za i przeciw , przynależności do klubów MC
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
zaraz coś mnie trafieden pisze:rozmowa dwóch nurków osiedlowych
WIDZIAŁES TA NOWA SĄSIADKĘ Z POD 4?
NO FAJNA LASKA
WYOBRAŹ SOBIE ZE ZAPROSIŁA MNIE DZISIAJ DO MIESZKANIA
NO CO TY
NO WYPILISMY KAWE I POTEM ONA MÓWI " ZROB TERAZ TO CO UMIESZ NAJLEPIEJ"
I CO ZROBIŁES?
JAK TO CO PRZYWALIŁEM JEJ Z BANI
:lol: :lol: :lol: :lol:
przepraszam, a co to ma wspólnego z tematem klubów motocyklowych??
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
badger nie napinaj sie odrobina humoru jeszcze na zaszkodziła nikomu
zdjęcie syreny tez nie ma nic wspólnego z tematem i jakos nie cytujesz tego kto je wrzucił
czy mi zwracasz uwage bo jestem tu nowy??
to jakas dyskryminacja chyba
mój wowcip byl w nawiazaniu do tego ze napisalem ze po pocalunku syrena sie zamienia w kobiete i wtedy...
i ja w tym miejscu myslalem o czyms innym a jeden z kolegów ze wtedy moze przyniść piwo czyli jak w dowcipie jeden by z sasiadką zrobil to a drugi przywalil jej z bani
stad pojawienie sie dowcipu
myslalem ze analgię sami okryjecie ale chyba nir każdy chwycil
zdjęcie syreny tez nie ma nic wspólnego z tematem i jakos nie cytujesz tego kto je wrzucił
czy mi zwracasz uwage bo jestem tu nowy??
to jakas dyskryminacja chyba
mój wowcip byl w nawiazaniu do tego ze napisalem ze po pocalunku syrena sie zamienia w kobiete i wtedy...
i ja w tym miejscu myslalem o czyms innym a jeden z kolegów ze wtedy moze przyniść piwo czyli jak w dowcipie jeden by z sasiadką zrobil to a drugi przywalil jej z bani
stad pojawienie sie dowcipu
myslalem ze analgię sami okryjecie ale chyba nir każdy chwycil
Ostatnio zmieniony czw lut 10, 2011 przez Eden, łącznie zmieniany 1 raz.
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
Drogi Robercie ja się na napinam - zwracam uwagę wszystkim, którzy się nie trzymają tematu. A co do humoru, całkowicie się z Tobą zgadzam, tylko do tego jest osobny temat.
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
to ja korzystając z okazji, że mogę powiem Wam jak "młodzi gniewni" to widzą. Jak niektórzy wiedzą będę robił o tym temat na maturze :evil:
Na motospotach jestem od dziecka przez 17lat (bo jestem motocyklistą z 3 pokolenia) spotkałem się z przedstawicielami wielu różnych klubów.
Zawsze z qumplami rajcowało nas jeżdżenie w "kawalerii" i siedzenie przy grillowym stoliku z ludzmi, którzy mają takie same naszywki jak ty. To daje takie pozorne uczucie siły i przewagi nad wszystkimi pozerami.
Ale dopiero po kilku latach "obserwacji", rozmów z różnymi grupami widać jak "Ci ludzie" okazują sobie szacunek, pomagają sobie. Mówi się, że grupy są dla słabych. Ostatnio jeden z klubów z mojego miasta zbierał pieniądze dla chorego brata. I pewnie gdyby nie ta "słaba" grupa chłopak miałby o wiele ciężej.
tak więc wiem po sobie, że do decyzji o wcieleniu się do bractwa trzeba "dojrzeć".
Na motospotach jestem od dziecka przez 17lat (bo jestem motocyklistą z 3 pokolenia) spotkałem się z przedstawicielami wielu różnych klubów.
Zawsze z qumplami rajcowało nas jeżdżenie w "kawalerii" i siedzenie przy grillowym stoliku z ludzmi, którzy mają takie same naszywki jak ty. To daje takie pozorne uczucie siły i przewagi nad wszystkimi pozerami.
Ale dopiero po kilku latach "obserwacji", rozmów z różnymi grupami widać jak "Ci ludzie" okazują sobie szacunek, pomagają sobie. Mówi się, że grupy są dla słabych. Ostatnio jeden z klubów z mojego miasta zbierał pieniądze dla chorego brata. I pewnie gdyby nie ta "słaba" grupa chłopak miałby o wiele ciężej.
tak więc wiem po sobie, że do decyzji o wcieleniu się do bractwa trzeba "dojrzeć".
-
- Posty: 422
- Rejestracja: pn cze 14, 2010
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: VN800 DRIFTER
- VROC: 0
widzelismy sie w Katowicach Junior obiecalem Ci pomoc w pisaniu pracy, dzis wieczorem bede rozmawial z Czlowiekiem w tej sprawie i jutro dam Ci znac jak sie maja sprawy ,dobrze by bylo gdybym mial jakis namiar do Ciebie-pozdrawiam i jeszcze raz gratuluje.
Jak mam czas ,to siedzę i myślę, a jak nie mam czasu to tylko siedzę...ostatnio tylko siedzę
- Ronin
- Posty: 564
- Rejestracja: czw lut 03, 2011
- Miejscowość: Wysokie Mazowieckie
- Motocykl: vulcan 1600 nomad
- VROC: 0
BRAWO CENTEK SKWITOWAŁEŚ TO SUPER OKcentek pisze:Czytałem ostatnio forum na stronie naszego Kolegi - Breina. Trafiłem tam na opinie dotyczące "klubowania" naszych serdecznych, ale niezrzeszonych Przyjaciół - MOTOCYKLISTÓW. Opinie różne, od akceptujących instytucję Klubu po głosy negujące zrzeszanie się w tego typu stowarzyszeniach. Całym sercem zgadzam się i podpisuję osobiście pod postem Luzaka, zawsze znajdą się ludzie, którym przynależność szkodzi i wadzi oraz tacy, którym ta przynależność leży. Recepta "na sukces" leży w każdym z nas. Mnie pasuje spotykanie się w Naszym Gronie, cieszę się że nasze dzieci się wspólnie bawią, że się szanujemy, a nasze żony się o nas nie boją jak wspólnie podróżujemy - bo wiedzą, że o pomoc w naszym gronie nie jest trudno. Permanentnym indywidualnościom najbliższy będzie wiatr we włosach i pustka wokół siebie na drodze, mnie się podoba jak otacza mnie wianek pokrewnych Dusz na mechanicznych jednośladach, z którymi mogę "pobyć" i porozmawiać o wszystkim przy ognisku po pełnym przygód dniu w siodle. Aha... liczą się u mnie ludzie, a nie MC... i to chyba kwintesencja moich rozważań...
Z wyrazami szacunku...
Nikt nie steruje własnym życiem. Najlepsze, co można zrobić, to pozwolić sobą kierować tym, którzy są dobrzy, którzy cię kochają
– Orson Scott Card
– Orson Scott Card
- Steve
- Posty: 1182
- Rejestracja: czw paź 28, 2010
- Miejscowość: Siemianowice Śl
- Motocykl: vn 1600 classic
- VROC: 33192
Ja uważam , że każdy ma prawo wyboru.Moja decyzja była na tak.Sądzę , że to był dobry wybór.Myślę , że w świecie zdominowanym póki co przez samochody trzeba mieć zaufanych przyjaciół , na których można liczyć w trudnych momentach.Motocykliści to jedność i to jest najfajniejsze.Poza tym przynależność do klubu nie oznacza że odebrano mi możliwość wyrażania swojego zdania.Można mieć różne spojrzenie na różne sprawy , ale w ogólnym rozrachunku jesteśmy jednością i to jest ważne.Pozdrawiam wszystkich za i przeciw.
It's time to go,time for the freedom
- Quastl
- Posty: 4
- Rejestracja: czw kwie 28, 2011
- Miejscowość: Vienna/Austria
- Motocykl: HD Heritage Softail
- VROC: 0
Zarejestrowanie w kongresie nie jest wcale gwarancja, ze nikt sie nie bedzie czepial. To nie mafia i nie NATO. Zarejestrowanie "zeby nikt sie nie czepial" jest zapewne jednym z gorszych powodow, dlaczego ktos dazy do kongresu. Duzo lepszymi powodami sa sama pasja, zainteresowanie swiatem i srodowiskiem motocyklowym i chec do tego aby wspierac rozwoj sceny motocyklowej we wlasnym kraju. A oprocz tego zdobycie wiedzy na podstawie doswiadczen ktore juz zrobili inni, itd. itd.Eden pisze:czyli mamy sie zarejestrować w kongresie zeby sie nikt nie czepiał?
Ktos pisze, ze "woli byc niezalezny". Wiec moze ja przywiazuje do tego slowa zupelnie inne znaczenie, niz autor tego tekstu. W jakim zakresie kongres zabiera komus niezaleznosc? Czy kongres nazuca komus obowiazek np. jazdy na ten lub ten zlot? Czy kongres zada jakies haracze od klubow zrzeszonych? Czy kongres zabrania jazdy na motocyklu jakiejs tam marki? Nie! Wiec co dokladnie odbiera wam niezaleznosc???
Piszesz, ze wszyscy jestescie marynarzami i oprocz pasji motocyklowej to was laczy. No i gitara! To jest zupelnie ok. Wlasnie mniej wiecej tak powstawaly pierwsze kluby motocyklowe. Przewaznie byli to zolnierze, ktorych braterstwo laczylo juz duzo wczesniej od pasji motocyklowej. Ale po prostu naszycie sobie kawalka plotna na plecy jeszcze dlugo nie robi z was klubu! Takie cos powstaje z biegiem czasu i tak samo potrzebuje rozwoju. A rzeczy ktore uzyskuje sie bez wysilku nigdy nie sa tyle warte ile rzeczy dla ktorych trzeba bylo duzo poswiecic!
Aha, apropos zolnierzy. Ktos wspomnial "sluzby mundurowe". Wiec przynaleznosc do wojska nie jest absolutnie powodem zeby ktos nie zostal przyjety do klubu. To zwykly mit-kit trzymajacy sie sceny motocyklowej w polsce. Jak juz pisalem, pierwsze kluby motocyklowe miale bardze czesto wlasnie takie poczatki. Bardzo czesto tez spotyka sie nazwy klubow, jak np. Army Vets MC, Soldiers MC, itd. Natomiast nie slyszalem jeszcze o klubie Police MC czy podobnej. Powodow dlaczego funkcjonariusze np. policji nie beda przyjmowani do klubow jest duzo, ale to nie jest tutaj tematem.
Wiec podsumowujac trzeba powiedziec, ze zarejestrowanie w kongresie powinno miec wiecej powodow, niz "zeby sie nikt nie czepial"
Quastl 1%er
President
Road Runners MC Nomads
- KJUSTYN
- Posty: 8
- Rejestracja: śr kwie 27, 2011
- Miejscowość: Hajnówka,
- Motocykl: VN 1500 NOMAD G2
- VROC: 0
Ok Quastl, kongres określa ogólne zasady, ale poszczególne kluby wprowadzają już pewne ograniczenia swoim ludziom. Pewne zasady, obowiązek uczestnictwa w imprezach klubowych, swego rodzaju hierarchizacja, dyscyplina przejazdów itp. I trzeba zrozumieć, że jednym to pasuje, że chcą należeć do - jak to napisal Junior "kawalerii", a dla innych jest to ograniczenie nie do przyjęcia. I tacy powinni zostać FREE. To, że będą jeździć dokąd chcą, kiedy chcą i z kim chcą nikomu nie przeszkadza. Ale w takim razie po co od razu barwy? Moim zdaniem powinny być one zarezerwowane dla ludzi którzy mają świadomość tego czym one sąW jakim zakresie kongres zabiera komus niezaleznosc? Czy kongres nazuca komus obowiazek np. jazdy na ten lub ten zlot?
- Quastl
- Posty: 4
- Rejestracja: czw kwie 28, 2011
- Miejscowość: Vienna/Austria
- Motocykl: HD Heritage Softail
- VROC: 0
Oczywiscie! Prawie kazdy klub lub kazde zrzeszenie "narzuca" pewne obowiazki. Jedne mniejsze, inne wieksze - w zaleznosci od klubu. I barwy wcale nie sa czyms, co kazdy motocyklista powinien nosic. Wrecz przeciwnie! Wlasciwie barwy powinny byc noszone przez mniejszosc motocyklistow! Jesli ktos nie nosi barw, absolutnie nie oznacza to, ze jest on gorszym kierowca, robi mniej kilometrow, jest mniej wart w srodowisku czy cos w tym rodzaju. To nie barwy robia z motocyklisty czlowieka wartosciowego (pod obojetnie tam jakim wzgledem), lecz czlowiek wartosciowy noszacy barwy jest "korzyscia" dla klubu.
Prosciej powiedziane, kiedy ciul zalozy barwy nie stanie sie dobrym przyjacielem. Bedzie zaledwie ciulem noszacym barwy
Tak ze zgadzam sie absolutnie z twoja wypowiedzia.
Ale moj posting nie dotyczyl zrzeszania sie w klubach, lecz pytania czy klub, lub grupa powinna uczestniczyc w kongresie polskich klubow motocyklowych. Oprocz tego zostalo postawione pytanie "jestesmy marynarzami i wszyscy jezdzimy na motocyklach - chcemy byc klubem, co o tym sadzicie" (no nie doslownie bo nie widze teraz tego postu...)
O to mi sie rozchodzilo
Pozdrawiam
Quastl 1%er
President
Road Runners MC Nomads
Prosciej powiedziane, kiedy ciul zalozy barwy nie stanie sie dobrym przyjacielem. Bedzie zaledwie ciulem noszacym barwy
Tak ze zgadzam sie absolutnie z twoja wypowiedzia.
Ale moj posting nie dotyczyl zrzeszania sie w klubach, lecz pytania czy klub, lub grupa powinna uczestniczyc w kongresie polskich klubow motocyklowych. Oprocz tego zostalo postawione pytanie "jestesmy marynarzami i wszyscy jezdzimy na motocyklach - chcemy byc klubem, co o tym sadzicie" (no nie doslownie bo nie widze teraz tego postu...)
O to mi sie rozchodzilo
Pozdrawiam
Quastl 1%er
President
Road Runners MC Nomads
Kto jest online
Jest 34 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 34 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości