
Silniczek po zimie zagrał za pierwszym razem. Mniodzio.

Żona co prawda wczoraj trochę się pukała w czoło, ale co tam. :mrgrin:
Lód jest, łyski też. Damy radę przegonić zimęPiotr pisze:Maciek to nie może być prawda,musimy się dzisiaj napić
żeby się nie sprawdziła prognoza.
No to ja już zaczynam przeganiać zimę, Wasze ZdrowieMaciekSz pisze:Lód jest, łyski też. Damy radę przegonić zimę
Taką trasę ze Świdnika do Wawy przy jutrzejszej prognozie to na moto bym sobie odpuściłcrazytomi pisze:Ja mam spory dylemat bo nabrałem ochoty jutro na wycieczkę, konkretnie to ślub kolegi z klubu (samochodowego) w W-wie. Tylko czy to mądry pomysł wyruszyć jutro ok 8 rano w taką trasę (ok. 180 km)? Chciałbym i boję się, różne prognozy czytałem w tym dopuszczają opady śniegu z deszczem, w sumie chciałbym wracać ok 15 więc może by nie było tak źle, najbardziej obawiam się o palce i dłonie czy wytrzymam taką trasę Świdnik (Lublin) - Warszawa przy temperaturze ok 0'C
P.S. To taka prośba o poradę do starszych wymiataczy szos na 2 kółkach
na skuterze marznie a w motocyklu masz podgrzewane siedzenie?? ;-))SAURO pisze:Qufa ja na swoim to se nawet posiedzieć nie mogę bo mechanik nawet już koła zdemontował i zawiózł do lakierowania. Zostal mi tylko skuter na którym codziennie do pracy smigam. Przynajmniej dwa kółka ale dupsko rano marznie