Policjant
- man-x
- Posty: 1148
- Rejestracja: ndz gru 19, 2010
- Miejscowość: Poznań
- Motocykl: VN 2000 LIMITED - TAMU
- VROC: 0
Policjant
Wracam do domu swoim Picacco wieczorową porą z zakupów (market poza miastem).
Droga szybkiego ruchu - na liczniku 100. Mijam znak ograniczenie prędkości 80, zastanawiam się czy zdjąc nogę z gazu czy może jeszcze nie. Mijam tablice "obszar zabudowany" ( 50 ),no to myślę - teraz trzeba zdjąc tę nogę. W tym momencie z prawej strony wyskakuje w białej czapce z czerwoną latarką i pokazuje gdzie mam stanąc. Nie chciałem hamowac z piskiem, więc służbowy musiał dobiec jakieś 25m. Żona do mnie - coś ty baranie narobił ( czemu jej się przypomniał mój zodiak ? - nie wiem ). Otwieram okno i słyszę: - pierwszy pomiar 96, drugi pomiar 92. No to przejebane myślę - 400.- w plecy i sporo punktów.- Zapraszam do radiowozu z dokumentami. Idę jak na ścięcie. Fura - nówka (radiowóz),pachnie folią, posprzątane, poukładane, wszystko połysk. Myślę - służbista, jeszcze gorzej.Wyciągam dowód rejestracyjny, szukam osobistego i nagle słyszę - Oooo!!! VULCAN, Oooo!!! 1,6 CLASSIC ( dałem zły - a właśnie okazało się dobry dowód rejestracyjny ).Gadamy parę minut o sprzętach i całej reszcie, wchodzi do radiowozu drugi też w mundurze, a my gadamy. Patrzy na nas z otwartą gębą i milczy. Po paru minutach dostaje swoje dokumenty i szerokiej drogi - słyszę. Wracam do swojego auta i opowiadam co mnie spotkało.Mój najlepszy kolega, który siedział z tyłu -wieloletni kierowca TIRA
nie mógł uwierzyc, że tak potraktowała mnie "lotna".
Są wśród policjantów nasi koledzy, którzy zdrowo myślą o motorach. Teraz to wiem.
A co Wy na to.
Droga szybkiego ruchu - na liczniku 100. Mijam znak ograniczenie prędkości 80, zastanawiam się czy zdjąc nogę z gazu czy może jeszcze nie. Mijam tablice "obszar zabudowany" ( 50 ),no to myślę - teraz trzeba zdjąc tę nogę. W tym momencie z prawej strony wyskakuje w białej czapce z czerwoną latarką i pokazuje gdzie mam stanąc. Nie chciałem hamowac z piskiem, więc służbowy musiał dobiec jakieś 25m. Żona do mnie - coś ty baranie narobił ( czemu jej się przypomniał mój zodiak ? - nie wiem ). Otwieram okno i słyszę: - pierwszy pomiar 96, drugi pomiar 92. No to przejebane myślę - 400.- w plecy i sporo punktów.- Zapraszam do radiowozu z dokumentami. Idę jak na ścięcie. Fura - nówka (radiowóz),pachnie folią, posprzątane, poukładane, wszystko połysk. Myślę - służbista, jeszcze gorzej.Wyciągam dowód rejestracyjny, szukam osobistego i nagle słyszę - Oooo!!! VULCAN, Oooo!!! 1,6 CLASSIC ( dałem zły - a właśnie okazało się dobry dowód rejestracyjny ).Gadamy parę minut o sprzętach i całej reszcie, wchodzi do radiowozu drugi też w mundurze, a my gadamy. Patrzy na nas z otwartą gębą i milczy. Po paru minutach dostaje swoje dokumenty i szerokiej drogi - słyszę. Wracam do swojego auta i opowiadam co mnie spotkało.Mój najlepszy kolega, który siedział z tyłu -wieloletni kierowca TIRA
nie mógł uwierzyc, że tak potraktowała mnie "lotna".
Są wśród policjantów nasi koledzy, którzy zdrowo myślą o motorach. Teraz to wiem.
A co Wy na to.
Vulcanomaniak Policjant a z Ciebie - Szczęściarz
I'm Member Queens of Roads !!!! http://www.queensofroads.pl/
- Badger
- Posty: 6396
- Rejestracja: pn kwie 05, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Blue Lady + Osiołek
- VROC: 29218
poprostu policmajster doszedł do wniosku, że piątek, ze jesteś po zakupach w markecie, ze jedziesz z żoną i już nie będzie Cię dobijał - swoje na dzień dzisiejszy wycierpiałeś
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.
Zapewniam Wszystkich że wśród policjantów też są ludzie i to nawet w znacznej większości, i znaczna ich część jest pasjonatami motocykli, wszystkich nie tylko Kawasaki, ten trend jest szczególnie widoczny wśród właśnie policjantów ruchu drogowego. Jednakże jak w każdej grupie zawodowej, zawsze znajdzie się "czarna owca", która uważa się za władcę świata i na każdym kroku chce wszystkim o tym przypomnieć, tacy ludzie nie są lubiani nawet w środowisku policyjnym. Tacy ludzie to najczęściej "policjanci" minionej epoki (czyt. Milicja), lub za przeproszeniem młode szczyle, którzy chcą pokazać "prawo to ja i to ja stanowię prawo", a największym pochlebstwem dla niego jest gdy kierowca zwróci się do niego Panie Władzo!!! No i zdarzają się jeszcze karierowicze i przydupasy, którzy na co dzień siedzą za biurkami wydając durne decyzje, a od czasu do czasu wyjeżdżają w teren pokazać jak się robi wyniki (po trupach do celu bo najważniejsza w życiu jest statystyka). Tak więc tacy ludzie psują wizerunek policji na czym cierpią wszyscy, poza tym policjant ruchu drogowego nigdy nie będzie lubiany z uwagi iż robi co do jego obowiązków należy czyli prowadzi nadzór nad ruchem drogowym, a tylko niektórzy jak wspomniałem wyżej prowadzą rzeź na drodze.Artur pisze:wyjątek potwierdza regułę ,tam też czasami zdarzają się ludzie
Także tym postem i tak nikogo nie przekonam, lecz chciałem rzucić trochę obiektywizmu na w/w grupę zawodową. Bo inne urzędy jak Urząd Skarbowy i Wydział Komunikacji np. podczas rejestracji motocykla okradają nas i to w całkiem oficjalny sposób, pod pretekstem podatków od podatków, akcyz itp. i nikt na to nie narzeka.
...a propos policjantów i ich wizerunku; na śląsku była sytuacja (policjanci zarzekają się, że to święta prawda): jechał gość dobrą furą, przekroczył limit prędkości, radiowóz na ogonie, gość dociska gaz...ale po chwili rezygnuje:
Policjant: kończy mi się służba, a za Pana wyczyny to musiałbym wniosek do sądu robić...więc jak Pan wymyśli dobre tłumaczenie, to się pożegnamy w pokoju...
Gość z dobrej fury: Panie Władzo, wczoraj mi uciekła żona z policjantem...myślałem, że chce mi pan ją oddać...
Policjant:...dobranoc!
Dlatego zgadzam się, że to w większości normalni ludzie...szczególnie Ci starsi i doświadczeni.
Policjant: kończy mi się służba, a za Pana wyczyny to musiałbym wniosek do sądu robić...więc jak Pan wymyśli dobre tłumaczenie, to się pożegnamy w pokoju...
Gość z dobrej fury: Panie Władzo, wczoraj mi uciekła żona z policjantem...myślałem, że chce mi pan ją oddać...
Policjant:...dobranoc!
Dlatego zgadzam się, że to w większości normalni ludzie...szczególnie Ci starsi i doświadczeni.
Kto jest online
Jest 40 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 40 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości
Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości