Szkoła przetrwania
- MUKA
- Posty: 8374
- Rejestracja: wt maja 25, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Vn 1500 Classic tourer
- VROC: 0
Szkoła przetrwania
Ponieważ chciałem moją Hanię przyzwyczaić do dłuższych trasek i większych prędkości, namówiłem Ją na wypad do Poznania na weekend. Dała się namówić, bo nie widziała się ze znajomymi ok. 3 lat.
Wyruszyliśmy w sobotę o 8.00. Pojechaliśmy trasą przez Włocławek i Gniezno, gdzie zwiedzić mieliśmy Katedrę. Po drodze mieliśmy bardzo mały deszczyk, ale za Włocławkiem upał i duchota (28 stopni).
Prędkość przelotowa to 70-80 km/h, ale stopniowo i dało radę bezstresowo do 100.
Ucieszyłem się, gdy dojechaliśmy do Poznania po 6 godz., że jakoś chyba przełamała strach jazdy na motocyklu.
Po gościnie, w niedzielę mieliśmy wyjechać o godz. 12. Ale niestety mój stan równowagi nie pozwalał jeszcze dosiąść Vulcana. Wyjechaliśmy o 16.30 i tu się zaczęło.
Zaczęło padać już na wylotówce z Poznania. Opady najpierw małe przerodziły się w dość intensywne. Od Konina zaczęło już tak lać, że Vn zaczął trochę tańczyć na jezdni z powodu dużej ilości wody.
Nie mieliśmy wyboru musieliśmy jechać dalej, bo nie zapowiadało się, aby przestało padać. Nie mogłem przyśpieszyć, bo warunki do tego nie pozwalały, a i Hania miała powoli dość tej jazdy.
Tiry robiły swoje, gdy koło nas przejeżdżały wylewając na nas, co jakiś czas z wannę wody. Hania powoli zaczynała mieć dosyć, musiałem jeszcze zwolnić.
Jakieś 110-120 km. od Warszawy zastała nas nocka. Nie dało rady jechać w tak dużym deszczu i w nocy z przednią szybą. Po prostu nic nie było widać.
Jedyną radą na to, była jazda na stojąco, tak aby drogi nie zasłaniała szyba.
Tak jechałem 110 km.
Buty, które miałem nie spełniły swojego zadania, bo mimo że mało przemokły, ale za to były bardzo śliskie podczas podpierania się na asfalcie w trakcie zatrzymywania się. W oczekiwaniu w kolejce przed rondem, poślizgnął mi się but i położyłem, ale delikatnie, Vulcana razem z Hanią na asfalcie. Ale nic się nie stało. Gdy dojechaliśmy do Warszawy lunęła na nas ściana wody i prędkość spadła do 30km/h. Do domu dojechaliśmy o godz. 23.30.
Całe moje starania poszły w pi…u, bo Hania już chyba na moto nie wsiądzie. Ja za to dostałem chyba zakwasów w nogach i mam wrażenie, że mam je krótsze o ok. 20cm.
Ale mimo wszystko jestem dumny, że wytrwała tak ekstremalną jazdę z piachem w zębach i błotem na kasku, oraz bardzo dużym deszczu przez 300km.
Życzę wszystkim pogodnych i bezdeszczowych wypadów.
Wyruszyliśmy w sobotę o 8.00. Pojechaliśmy trasą przez Włocławek i Gniezno, gdzie zwiedzić mieliśmy Katedrę. Po drodze mieliśmy bardzo mały deszczyk, ale za Włocławkiem upał i duchota (28 stopni).
Prędkość przelotowa to 70-80 km/h, ale stopniowo i dało radę bezstresowo do 100.
Ucieszyłem się, gdy dojechaliśmy do Poznania po 6 godz., że jakoś chyba przełamała strach jazdy na motocyklu.
Po gościnie, w niedzielę mieliśmy wyjechać o godz. 12. Ale niestety mój stan równowagi nie pozwalał jeszcze dosiąść Vulcana. Wyjechaliśmy o 16.30 i tu się zaczęło.
Zaczęło padać już na wylotówce z Poznania. Opady najpierw małe przerodziły się w dość intensywne. Od Konina zaczęło już tak lać, że Vn zaczął trochę tańczyć na jezdni z powodu dużej ilości wody.
Nie mieliśmy wyboru musieliśmy jechać dalej, bo nie zapowiadało się, aby przestało padać. Nie mogłem przyśpieszyć, bo warunki do tego nie pozwalały, a i Hania miała powoli dość tej jazdy.
Tiry robiły swoje, gdy koło nas przejeżdżały wylewając na nas, co jakiś czas z wannę wody. Hania powoli zaczynała mieć dosyć, musiałem jeszcze zwolnić.
Jakieś 110-120 km. od Warszawy zastała nas nocka. Nie dało rady jechać w tak dużym deszczu i w nocy z przednią szybą. Po prostu nic nie było widać.
Jedyną radą na to, była jazda na stojąco, tak aby drogi nie zasłaniała szyba.
Tak jechałem 110 km.
Buty, które miałem nie spełniły swojego zadania, bo mimo że mało przemokły, ale za to były bardzo śliskie podczas podpierania się na asfalcie w trakcie zatrzymywania się. W oczekiwaniu w kolejce przed rondem, poślizgnął mi się but i położyłem, ale delikatnie, Vulcana razem z Hanią na asfalcie. Ale nic się nie stało. Gdy dojechaliśmy do Warszawy lunęła na nas ściana wody i prędkość spadła do 30km/h. Do domu dojechaliśmy o godz. 23.30.
Całe moje starania poszły w pi…u, bo Hania już chyba na moto nie wsiądzie. Ja za to dostałem chyba zakwasów w nogach i mam wrażenie, że mam je krótsze o ok. 20cm.
Ale mimo wszystko jestem dumny, że wytrwała tak ekstremalną jazdę z piachem w zębach i błotem na kasku, oraz bardzo dużym deszczu przez 300km.
Życzę wszystkim pogodnych i bezdeszczowych wypadów.
Rodzina, Klub, Barwy, Honor.
- Orzech_
- Posty: 251
- Rejestracja: pt maja 27, 2011
- Miejscowość: Twardogóra k/wro
- Motocykl: VL 800
- VROC: 34013
Przede wszystkim jest zasada że szyba powinna być zamontowana poniżej lini wzroku. Mało kto ją stosuje, w chopperach/cruiserach to chyba nigdy się nie spotkałem Ale skoro już przyzwyczaiłeś kobietę w miarę do prędkości to teraz pewnie tylko pogody będzie się bała
Kilka motorowerów, WSK 175, MZ ETZ...długo nic i
Yamaha RD 250 LC '82 - była
Pannonia T1 '64- jest, w remoncie
Kawasaki LTD 450 '85 - była
Suzuki VL800
Yamaha RD 250 LC '82 - była
Pannonia T1 '64- jest, w remoncie
Kawasaki LTD 450 '85 - była
Suzuki VL800
- Remo
- Posty: 1990
- Rejestracja: śr kwie 28, 2010
- Miejscowość: Kujawy/Mazowsze
- Motocykl: VN 1700 Classic Tourer
- VROC: 22969
Cóż - pogoda w tym roku nie zachęca do takich wypraw.
"Nie ma takiego okrucieństwa ani niesprawiedliwości jakich nie dopuściłby się rząd z chwilą gdy zabraknie mu pieniędzy". Alexis de Tocqueville
"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" Mark Twain
"Najlepszym argumentem przeciwko demokracji jest kilkuminutowa rozmowa z potencjalnym wyborcą" Winston Churchill
Keep calm - I'm from Poland.
www.wypozycz-auto.com.pl
www.detektywi-prawnicy.pl
"Niczyje zdrowie, wolność ani mienie nie są bezpieczne, kiedy obraduje parlament" Mark Twain
"Najlepszym argumentem przeciwko demokracji jest kilkuminutowa rozmowa z potencjalnym wyborcą" Winston Churchill
Keep calm - I'm from Poland.
www.wypozycz-auto.com.pl
www.detektywi-prawnicy.pl
Muka... no to współczuję, bo znając Hanię, Twoje obawy mogą być słuszne... no chyba, że nastanie upalne lato, co miejmy nadzieję jest moźliwe...
Myślę, że i tak była twarda.. w gruncie wytrwała tyle km przy Tobie, a przecież mogła pieprznąć wszystko i złapać stopa. Gratulacje dla Hani!! A co do szybki, to ja poprosiłam Jaca o zamontowanie tak, żeby mi drogi nie przysłaniała. Myślę, że to jest bezpieczniejsza opcja.
Myślę, że i tak była twarda.. w gruncie wytrwała tyle km przy Tobie, a przecież mogła pieprznąć wszystko i złapać stopa. Gratulacje dla Hani!! A co do szybki, to ja poprosiłam Jaca o zamontowanie tak, żeby mi drogi nie przysłaniała. Myślę, że to jest bezpieczniejsza opcja.
I'm Member Queens of Roads !!!! http://www.queensofroads.pl/
- MUKA
- Posty: 8374
- Rejestracja: wt maja 25, 2010
- Miejscowość: Warszawa
- Motocykl: Vn 1500 Classic tourer
- VROC: 0
Tak jasne, ale ta szkoła przetrwania dotyczyła mojego Aniołka, który jechał 3 raz na moto.Andreas pisze:hm.. szkoła przetrwania ? wybiesz się kolego do rumuni to pogadamy
Masz rację, dopiero teraz na to zwróciłem uwagę.Orzech_ pisze:Przede wszystkim jest zasada że szyba powinna być zamontowana poniżej lini wzroku.
Jest to przestroga dla tych, którzy mają zamiar kupić moto z szybką. lub samą szybę,
aby brali tę zasadę pod rozwagę.
Rodzina, Klub, Barwy, Honor.
Ja swoją połowicę innym sposobem skłoniłem do jazdy na moto ,(głównie na zloty , bo wogóle jeżdziła ) a mianowicie , jakieś dziesięć lat temu pojechałem na zlot do Bochni i kolega dla żartu wysłał mi sms-a niby od kochanki i po powrocie małżonka zapuściła "żurawia" w moje wiadomości , no i zaczeło się itp. dopiero tel. do kumpla na nr, z tego sms-a i rozmowa z nim ją troszkę uspokoiła , ale wystarczyło że wspomniałem o zlocie (po około dwóch tygodniach) i już siedziała na motocyklu i teraz wszędzie razem
- Zombie
- Posty: 2574
- Rejestracja: pn sty 03, 2011
- Miejscowość: M-a
- Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
- VROC: 34250
U mnie to pewny rozwod by był. Bez dzwonienia i sprawdzania co to za nr.januszek pisze:Ja swoją połowicę innym sposobem skłoniłem do jazdy na moto ,(głównie na zloty , bo wogóle jeżdziła ) a mianowicie , jakieś dziesięć lat temu pojechałem na zlot do Bochni i kolega dla żartu wysłał mi sms-a niby od kochanki i po powrocie małżonka zapuściła "żurawia" w moje wiadomości , no i zaczeło się itp. dopiero tel. do kumpla na nr, z tego sms-a i rozmowa z nim ją troszkę uspokoiła , ale wystarczyło że wspomniałem o zlocie (po około dwóch tygodniach) i już siedziała na motocyklu i teraz wszędzie razem
Muka....bądź dobrej myśli i powiedz żonie tak jak mnie powiedzial Batman z Moto Retro (co prawda w innym kontekście) : "Nie opieraj się przeznaczeniu"
Nota bene, mogliscie wybrać się do Moto Retro.....pogoda była.... ciekawe ile kosztowała organizatorów
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl
www.steelrosesmcsouthside.pl
- Zeus
- Posty: 2888
- Rejestracja: pt mar 18, 2011
- Miejscowość: ZIELONA GÓRA
- Motocykl: VN 2000 LT "White Devil"
- VROC: 33589
Muka, nic się nie martw na zapas. Ja ze swoim Aniołkiem przeszedłem już wszystko. Deszcz przez 200 km, grad przez 10 km, szlif bokiem i porządny upadek z dużej prędkości. Aniołek przetrwał gips na nodze po nauce latania . Jak tylko udało się Vulcana doprowadzić do dalszej eksploatacji to sama się pchała na plecy. Więc bądź dobrej myśli, na pewno twój plecaczek dosiądzie z Tobą Vulcana.
Pozdrawiam i życzę wam szerokości i suchości na vulcanicznych szlakach
Pozdrawiam i życzę wam szerokości i suchości na vulcanicznych szlakach
- Długi Lech
- Posty: 1000
- Rejestracja: ndz lis 14, 2010
- Miejscowość: Białystok
- Motocykl: EN 500 C3
- VROC: 33639
- Piotr_Classic
- Posty: 2566
- Rejestracja: pn cze 21, 2010
- Miejscowość: Madryt
- Motocykl: HD Street Glide
- VROC: 32438
Kto jest online
Jest 46 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 46 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości