Post
autor: Badger » pt wrz 30, 2011
Dusza jak dusza, ale ten motocykl był "dzieckiem" pasji i serca jego twórców. A nie to co dziś - dzisiaj motocykle są wynikiem działań bezdusznych ekonomistów
Oczywiście moje zdanie dotyczy wszystkich pojazdów powstających w tamtym okresie. I nie tylko w Polsce.
pie.....lę, nie myję
Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga
Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.