Wrażenia z kursu...

[Konrad]

nie martw się nie Ty pierwsza i nie ostatnie będziemy trzymać kciuki

[proxy6]

Hej
Też zdawałem w grudniu i nie było tak źle, a 14 lat temu było zimniej bo teraz mamy ocieplenie klimatu wiec powinnaś mieć pogodę zapewnioną

[szpunt]

Powodzenia Ruda następnym razem.

[Mirko]

Ruda nic się nie martw, prawko masz bankowo . Przecież św. Mikołaj pod choinkę nie zrobi jakiegoś świństwa, no chyba że byłaś niegrzeczna

[Dzidzia]

ano trzymam za jazdy, grunt że zdałaś teorię!!!! Gratuluję !!

[Ruda]

Mirko, byłam bardzo niegrzeczna

[MaciekSz]

Mirko, byłam bardzo nie grzeczna

To zmienia zupełnie perspektywę Mikołaja

[Dzidzia]

to teraz musisz bbyć już grzeczna, bo jak widać obrywasz za złe zachowanie

[Ruda]

Ale bycie nie grzeczną jest takie fajne chyba to silniejsze odemnie

[Domel]

Ale bycie nie grzeczną jest takie fajne chyba to silniejsze odemnie

Ruda w myśl zasady grzeczne dziewczynki idą do nieba a niegrzeczne tam gdzie chcą tak? hehe powodzenia na egzaminie, 22 grudnia może być śnieg ale ciekawe co wtedy odwołują? przenoszą ?

[Ruda]

No niestety jak spadnie snieg to odwoluja egzaminy praktyczne na kat A ale na razie pogoda sprzyja

[Dragini]

Dziewczyny podziwiam Was. Moje pierwsze 10 godzin to była masakra, że nie wspomnę, że byłam chyba jedyną kursantką która trzy razy wyłożyła się na motocyklu. Załatwiłam lusterko, kierunek i manetkę. Raz na placu manewrowym już po zakończonej jeździe miałam tak miękkie nogi że się zatrzymałam i obaliłam na lewy bok , potem na łuku i przed przejazdem kolejowym gdzie była wyrwa w asfalcie a ja siedząc na maszynie dotykałam ziemi tylko czubkami palców i jak się zatrzymałam to się okazało, że nie sięgam do ziemi, nie sięgam..., nie sięgam... i już było za późno. Dodam że z każdą jazdą szło mi coraz gorzej. A przecież na Dragince jeździłam drugie a chyba nawet trzecie tyle co na kursowym.

[Zdziś]

No coz, ja juz po egzaminie oblalam na miescie, zreszta uzasadnione to bylo, bo nie ustapilam pieszemu pierwszenstwa, to z cyklu tych bledow ktore koncza egzamin.
Nastepny egzamin dopiero 22 grudnia, mam nadzieje ze tym razem pojdzie lepiej no i ze nie spadnie snieg

Ruda mój kumpel instruktor powiedział mojej córce,że zda za drugim razem i faktycznie pierwszy zawaliła na tym czego się bała Jazda po łuku. Teraz zdaje 20 grudnia tyle,że na puchę ale przeżywam razem z nią. Będzie dobrze

[Dzidzia]

Dziewczyny podziwiam Was. Moje pierwsze 10 godzin to była masakra, że nie wspomnę, że byłam chyba jedyną kursantką która trzy razy wyłożyła się na motocyklu. Załatwiłam lusterko, kierunek i manetkę. Raz na placu manewrowym już po zakończonej jeździe miałam tak miękkie nogi że się zatrzymałam i obaliłam na lewy bok , potem na łuku i przed przejazdem kolejowym gdzie była wyrwa w asfalcie a ja siedząc na maszynie dotykałam ziemi tylko czubkami palców i jak się zatrzymałam to się okazało, że nie sięgam do ziemi, nie sięgam..., nie sięgam... i już było za późno. Dodam że z każdą jazdą szło mi coraz gorzej. A przecież na Dragince jeździłam drugie a chyba nawet trzecie tyle co na kursowym.

Olcia która jest niziutka robiła jazdy na 125tce, ale musiała to wcześniej zgłosić w ośrodku egzaminacyjnym, oj niestety ale wzrost jest często przeszkodą i to całkiem sporą... tym większy szacunek dla Kobiet, które mimo niskiego wzrostu podjęły się zrealizowania marzeń o samodzielnej jeździe czyli, że wszystkie jesteśmy wspaniałe

[Dragini]

Mi na egzaminie dali koszulkę odblaskową rozmiaru XXL - otwór 'głowowy" pętał mi ramiona a kask - chyba L - dusił mnie paskiem jak jechałam. Egzaminator i kierowca płakali ze śmiechu jak wychodzili z samochodu, gdy skończyłam jazdę.

[Dzidzia]

pewnie Tobie nie było do śmiechu...

[Agnieszka-Agnes]

Ale bycie nie grzeczną jest takie fajne chyba to silniejsze odemnie

Ruda w myśl zasady grzeczne dziewczynki idą do nieba a niegrzeczne tam gdzie chcą tak? hehe powodzenia na egzaminie, 22 grudnia może być śnieg ale ciekawe co wtedy odwołują? przenoszą ?

To nie tak leciało...grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne mają raj na Ziemi

[Pantani]

Egzaminy praktyczne w Warszawie zawieszone do odwołania!

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... ymane.html

[Ruda]

Zapomniałam zaktulizowac ten wątek...
No więc po pierwszym oblanym egzaminie, nastepny został wyznaczony na 22grudnia.
Napisałam pismo z prośbą o przyśpieszenie egzaminu, dość szybko bo chyba po 3dniach zadzwoniono do mnie, że moj egzamin odbędzie się w sobote, miła Pani dzwoniła do mnie w poprzedzajacy egzamin, czwartek. Super, fajnie wyszło.
Pech chciał że przez dwa, moze trzy dni padał rano śnieg z deszczem i w piatek przed egazminem zadzwonił owszem miły Pan ale z nie miłą wiadomością, że egzaminy zostają wstrzymane do wiosny. Jakiś pech czy co...

No to czekam sobie na te wiosne i marze o

[Trufel]

twa cierpliwość zostanie w końcu wynagrodzona