Ile nawineliście km w tym (minionym?) sezonie

[Andreas]

Niestety mam własną firmę -pracownię plastyczną a wtym roku niestety było duzo pracy. A jak człowiek tyra od poniedzoałku do soboty od 8 do 21 to w wolną niedzielę nie chce się motorem jezdzić, trzeba tez trochę z żonką posidzieć . Ale nie nazekam jure z Diablo zaliczyłem, karkonosze i czechy, oraz słowację wegry i rumunię , więc nie jest tak żle. oby do wiosny.
ps nie łam się może w przyszłym roku bedziesz miał więcej kasy i czasu na smiganie

[Badger]

ja sprawdziłem licznik i jestem przerażony - tak mało kilometrów to jeszcze w żadnym sezonie nie nawinąłem

[Painkiller]

U mnie nie dobiło nawet do 3k km a motor już spakowany na zimę:/ Chyba po raz pierwszy nie cieszę się z nadchodzącego śniegu

[Rae]

mój pierwszy sezon na własnej maszynie, i wstyd się przyznać, ale nie mam pojęcia dokładnie ile nabiłem Szacuję, że kolo 3k km, może odrobinę więcej. Czekam już na wiosnę...

[Konrad]

U mnie stuknęło 4100km miałem nadzieję, że dam radę dobić do 5000km ale niestety brakło czasu. , ale jeśli błyśnie jeszcze słoneczko coś się dokręci do tych 4,1 tys.

[mirad]

Circa about 6 kkm, nawet nie wiem kiedy.
Chyba dlatego, że załatwiam różne sprawy jeżdżąc na moto jak dni bez opadów.
Ale Kalifornia to nie jest.

[Długi Lech]

9500 km

[Trufel]

ja zakupiłem mego VN na początku sierpnia i na kulałem prawie 5 tysiąców i również jestem niezadowolny z tak małego wyniku ogólnie to kaszana nie najeździłem się

[Big Stach]

u nas też bidnie w porównaniu z poprzednimi sezonami . 10 tys. pękło z małym ogonkiem (3-4). Sauro fajnie , że wyciągnąłeś galerię . Jakoś się nam tak fajnie zrobiło , a Anula od razu wspomniała Asi cotze ( małże ) . Trzeba to kiedyś powtórzyć . Pozdrowienia dla Asi i dla Ciebie oczywiście .

[Daromax]

U mnie 10 tyś km i jest to najlepszy mój wynik w sezonie ale zauważyłem tendencje wzrostową i szacuję iż w przyszłym sezonie go pobiję.

[eFKa]

Ja wczoraj dorzuciłem jeszcze 4 i pół mili do moich 1613 mil w tym sezonie
Zimno może nie było ,ale ślisko zwłaszcza w zacienionych miejscach,wiec zrezygnowałem z dalszej jazdy. Dwa razy mnie delikatnie zarzuciło
Jeszcze się nie poddaje ,przyszły tydzien ma być lepiej z pogodą

[Trufel]

Ja też dzisiaj pomykałem po okolicy Poznania i też tył czasem robił co chciał ale w sumie to czasem fajne było , i do rzuciłem do tej grupy kalometrów co zrobiłem jakieś 40km

[Piękny Marian]

Ha, a JA to zrobiłem w tyyyym sezooonieeee aż 400 km!!! i co chyba jestem nbajlepszy

[bartazzz]

ja niewiele ponad 1000. Dzidzia mi się urodziła i się nie złożyło

[Trufel]

no to gratulacje TATUSIU

[drt]

Ja w tym roku kiepściutko jedynie ok. 5000km, ale pogoda jest sprzyjająca więc może coś się jeszcze uda nawinąć

[Dzidzia]

ja niewiele ponad 1000. Dzidzia mi się urodziła i się nie złożyło

że niby tatuś????

[Koziol]

U mnie 10 000 km. W porównaniu do poprzednich lat kiepsko. Jakoś brakowało czasu, pogoda nie ta.

[bartazzz]

szczęśliwy tatuś
Do przyjścia córci trzeba było sie przygotować (remont itd.) tak więc starczyło czasu na latanie wokół komina i woodstock

[Duch]

ile km nakręciłem, niewiem, wiem za to ze ostatnie kilometry zrobiłem 13-grudnia jakieś 15km i to mnie najbardziej cieszy