Jako osoba "młody" w tym gronie i nie znająca was osobiście (za wyjątkiem jednej osoby), pragnę podziękować kolegom Andrew za wyrozumiałość i skierowanie do właściwej osoby oraz Oktogon-i za cierpliwość i chęć pomocy przy zakupie moto!
Bez względu na to co się będzie działo od tej chwili chcę się czuć częścią Waszej społeczności.
Wiem, że mnie nie znacie i jestem jedynie tylko NICK, ze swojej strony deklaruję swoją pomoc w miarę własnych możliwości.
Dzięki pomocy kolegów stałem się właścicielem Vulcan 1500 Classic, z którego jestem dumny. Doskonale wiem, że większość waszych pojazdów przedstawia większą wartość (nawet się nie będę wysilał na wymienianie osób, które oddały serce swoim moto), dziękuję Wam!
Nawet oglądanie "jak przybić policjanta" wnosi coś nowego
Mogę mieć jedynie nadzieję, że moje sugestie będą pomocne dla kogoś.
Mam nadziję, że spotkamy się podczas zlotu (Jacek będziesz moim pilotem)
Istnieje tu taka "funkcja" jak ojciec chrzestny?
Mój plecaczek czyta teraz co piszę i ma chyba ochotę poznać ludzi chcących i umiejących się dzielić wiedzą, co jest niestety rzadkie w naszych czasach.
Tym bardziej będę miał zaszczyt przystąpić do jednego z wielu aczkolwiek najlepszego w moim odczuciu grona miłośników motocykli.
Muszę nadmienić, że nie doszło by do tego bez pomocy mojej żonki Alicji, która powiedziała "Only Vulcan".
i śpiewów chóralnych 
już tacy jesteśmy 
!!!! 
