Wiatm wszystkich

[centek]

Aloha...

[motostawik]

Lewa kolego

[Szczotka]

Cześć, pozdrowienia z Lublina

[Sierpek]

No jest sukce ! Po miesiącu czasu mam zatwierdzony kosztorys naprawy. hehehe mogło być gorzej
Całe szczęście serwis będzie się z nimi użerał potem. A ja za tydzień będę miał motor... może po śniegu pojeżdżę

[Kasper]

[Daromax]

Pozdrawiam

[kazuhira]

Pozdro

[Abrams]

Witamy

[rafał]

Witaj

[Yamak]

Hej

[Dek]

Witaj

[Kaczor]

Witam fana vn 750

[Pazur]

Witaj

[Sierpek]

Sprawa odzyskania ubezpieczenia w toku... moto naprawiony od dwóch miechów stoi w serwisie bo ubezpieczalnia nie chce wypłacić kassy bo....
Po pierwsze ubezpieczalnia PTU jest dziwna - nie mają żadnych numerów telefonów. Można kontaktować się z nimi tylko mailem. Dziwne nie ? Tzn telefonicznie można zgłosić szkodę i sprawdzić jej status ale nie możesz skontaktować się z osobą prowadzącą sprawę.
Po drugie sprawczyni nie odsyłała dokumentów wymaganych przez ubezpieczalnię (potwierdzenia zdarzenia).
W końcu serwisant zadzwonił do mnie że istnieje inna droga do załatwienia tej sprawy.... zgłoszenie na policję iż sprawczyni działa na moją szkodę nie potwierdzając zdarzenia, dzięki czemu nie mogę odzyskać pieniędzy z ubezpieczenia. Po zgłoszeniu powstaje notatka dzięki której ubezpieczalnia zapłaci kaskę. Sprawdza dostanie wezwanie na policję i zostanie ukarany mandatem karanym.
Zgodziłem się na to bo trwa to już tak długo że obawiam sięczy zdąże na wiosnę.

Opisuję tę sprawę bo komuś może się przydać.

[Trufel]

superancko że takie cuś opisujesz na pewno się przyda w przyszłości

[Sierpek]

Jeśli ktoś będzie miał problem z odzyskaniem kasy z ubezpieczenia.
To jest ostateczność.

[Trufel]

ostatecznością jest wizyta osobista z kolegami u delikwenta który się miga od odpowiedzialności

[Sierpek]

HEHEHE MOŻNA I TAK

[eFKa]

HEJ

[adamli]

3/4 litra tyz piknie