Motocyklista nie żyje

Wszelkie tematy dotyczące naszych motocykli.
Awatar użytkownika
SAURO
Posty: 2157
Rejestracja: pn maja 03, 2010
Miejscowość: ZAMOŚĆ, CIECHANÓW, RZYM
Motocykl: VN 1500 Nomad
VROC: 30956

Post autor: SAURO » wt mar 13, 2012

Cóż na to poradzić k:cenzura:a gineli , giną i będą ginąć i nic tego nie zmieni. Przykro że w tych wypadkach uczestniczą inni użytkownicy dróg.
BAWMY SIĘ W MOTOCYKLE A NIE POLITYKĘ

Awatar użytkownika
Ronin
Posty: 564
Rejestracja: czw lut 03, 2011
Miejscowość: Wysokie Mazowieckie
Motocykl: vulcan 1600 nomad
VROC: 0

Post autor: Ronin » wt mar 13, 2012

Temat można opisywać i macie wszyscy rację ,najgorsze jest to że komentatorzy
którzy opisują takie zdarzenia utożsamiają wszystkich motocyklistów tak samo lub
podobnie .Statystyki mówią na 10 wypadków szlifierek leży 8 cruiserów 2 i to chyba
świadczy o rozwadze i rozsądku kierowców cruiserów ,nie wspominając o Vulcanach :ok:
W jakimś magazynie moto o tym czytałem.
Życzę nam wszystkim tyle samo wyjazdów co powrotów do domu :ok:
Nikt nie steruje własnym życiem. Najlepsze, co można zrobić, to pozwolić sobą kierować tym, którzy są dobrzy, którzy cię kochają
– Orson Scott Card

Piker

Post autor: Piker » wt mar 13, 2012

Trufel pisze:i ja się wypowiem ot co . Jak tylko maszyny jedno śladowe zaczęły hasać po ulicach naszego kraju kierowcy w puszkach uważali się za bogów bo oni byli tu pierwsi fiii i co z tego .
A co do puszka kontra moto to zawsze będzie nami zgrzyt .
Kolego, z całym szacunkiem do Ciebie, ale piszesz bzdury. Jakich bogów, jacy pierwsi. To nie tak. Jeżdżę również samochodem, zresztą jak my wszyscy i nigdy nie miałem takich odczuć. Prawda jest taka, że jedzie gość samochodem czasem spokojnie, czasem nie. Spogląda w lusterko, nie ma nic. Nagle wyprzedza go szlifierka, skąd-znikąd. Zapierdzielał po prostu. To nie jest tak, że kierowca puszki poluje na Ciebie, żeby cie udupić. Czasem faktycznie nie zdąży zauważyć.
W większości przypadków, takie wypadki są efektem nieodpowiedzialności, brawury, krótko mówiąc głupoty motocyklisty.
Jeśli chodzi o te zdarzenie, moim zdaniem gość przesadził z prędkością, jeszcze nie czas na takie harce. Na dworzu może i jest 10 powyżej zera, ale asfalt i ziemia jeszcze są bliskie zera. Opony są twarde. Nie kleją się.

Awatar użytkownika
Chopper1993
Posty: 147
Rejestracja: śr lut 01, 2012
Miejscowość: Poznań (Czerwonak)
Motocykl: Kawasaki Vulcan 750
VROC: 0

Post autor: Chopper1993 » wt mar 13, 2012

może i racja i trochę przesadził
ale faktem jest że niektórzy kierowcy samochodów są wrogo nastawieni do motocyklistów

Viking
Posty: 960
Rejestracja: czw lip 15, 2010
Miejscowość: okolice Warszawy
Motocykl: VN 2000 LT
VROC: 34524

Post autor: Viking » śr mar 14, 2012

Sądze iż tych rzeczywiście wrogo nastawionych kierowców aut to jest błąd statystyczny ogółu , wiele sytuacji na drodze które podnoszą nam adrenaline wynika z braków podstawowych umiejętności kierowania autem.

Awatar użytkownika
studioaerografu
Posty: 121
Rejestracja: pn sie 02, 2010
Miejscowość: Ostrzeszów
Motocykl: Kawasaki Vulcan 800 Bobber
VROC: 34339

Post autor: studioaerografu » śr mar 14, 2012

Piker pisze:
Trufel pisze:i ja się wypowiem ot co . Jak tylko maszyny jedno śladowe zaczęły hasać po ulicach naszego kraju kierowcy w puszkach uważali się za bogów bo oni byli tu pierwsi fiii i co z tego .
A co do puszka kontra moto to zawsze będzie nami zgrzyt .
Kolego, z całym szacunkiem do Ciebie, ale piszesz bzdury. Jakich bogów, jacy pierwsi. To nie tak. Jeżdżę również samochodem, zresztą jak my wszyscy i nigdy nie miałem takich odczuć. Prawda jest taka, że jedzie gość samochodem czasem spokojnie, czasem nie. Spogląda w lusterko, nie ma nic. Nagle wyprzedza go szlifierka, skąd-znikąd. Zapierdzielał po prostu. To nie jest tak, że kierowca puszki poluje na Ciebie, żeby cie udupić. Czasem faktycznie nie zdąży zauważyć.
W większości przypadków, takie wypadki są efektem nieodpowiedzialności, brawury, krótko mówiąc głupoty motocyklisty.
Jeśli chodzi o te zdarzenie, moim zdaniem gość przesadził z prędkością, jeszcze nie czas na takie harce. Na dworzu może i jest 10 powyżej zera, ale asfalt i ziemia jeszcze są bliskie zera. Opony są twarde. Nie kleją się.

usprawiedliwię trochę Trufla, bo niecałe dwa lata temu przez takiego jednego osła który nie spojrzał w lusterko nie dość, że potrzaskał midnight star`a 1900 to jeszcze dorobił się gipsu, kilku szwów itd, jego brat który jechał na plecaku też się trochę pokiereszował. Zaznaczam że wszystko przy wyprzedzaniu w miejscu absolutnie dozwolonym o szerokości drogi porównywalnej do pasa startowego i prędkości coś koło 70km/h - Pan w Vectrze tylko do sąsiada jechał...

Trufel

Post autor: Trufel » śr mar 14, 2012

Dzieki Szymon

Nabes

Post autor: Nabes » śr mar 14, 2012

Ja ogólnie uważam przepisy na zdobycie glejta na jakiekolwiek prawo jazdy w tym kraju to jest kpina (płacimy krocie za zero wiedzy i praktyki)! Po pierwsze kierowcy puszkę to powinni tracić prawo jazdy za parkowanie w mieście, za sposób prowadzenia samochodów (pozycja siedząca, trzymanie kierownicy itp). Co do motocyklistów to zrobił bym im najpierw badanie głowy a potem na kurs i egzamin wpuszczał. Sam jak zdawałem egzamin na Kat A w mojej grupie był koleś co na tą "motorynkę" co się na niej zdaje przyszedł w kombinezonie motocyklowym, ze swoim kaskiem, pasem krzyżowym (który zakładał przed wyjazdem ma miasto- a dodam koleś w wieku 18-22 lat). No sorka ale jak to zobaczyłem to sobie od razu pomyślałem jaki POZER!!!
Kurde nie ma to jak kapka oliwy w głowie i to wszystko. Nic więcej nie trzeba. A nie kupować miliony ochraniaczy itp. Samochód daje możliwość jakiejkolwiek korekty podczas hamowania gwałtownego a motocykl już nie! Więc jak słyszę "ooo szkoda chłopa bo zginał jadąc 150+ "po mieście to sory......
Jak robiłem badania jako kierowca w firmie transportowej (tylko na busy) to sprawdzali wszytko, a tak to olał to! Niech ma!! Teraz robią dla 16-latków prawko na jakieś tam pizdziki! sorka będzie gorzej...
A wracając do tematu to zawsze szkoda człowieka jak ginie... Ale jak ktoś się prosi o to by zginać, to sory.. nic na to nie poradzimy. Jedyne co, to my na tym cierpimy bo psuja nam wizerunek i potem każdy motocyklista do świr. Wszystkim można jeździć i czy to Chooper czy to szlifierka (są gusta i guściki) ale trzeba rozwagi i odpowiedzialności .

Pozdrawiam i do :pedzi: :pedzi: :pedzi: :pedzi: :pedzi: :pedzi:

Awatar użytkownika
Sheriff
Posty: 1254
Rejestracja: pt cze 11, 2010
Miejscowość: Koog aan de Zaan
Motocykl: Versys 1000 GT
VROC: 30486

Post autor: Sheriff » sob mar 17, 2012

I proszę najświeższe wiadomości.
O dwóch kolejnych idiotów mniej normalnie naturalna selekcja!
:wall: :wall: :wall: :wall: :wall: :wall: :wall: :wall:
http://www.rp.pl/artykul/10,840208-Zgin ... istow.html

Awatar użytkownika
Badger
Posty: 6396
Rejestracja: pn kwie 05, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Blue Lady + Osiołek
VROC: 29218

Post autor: Badger » sob mar 17, 2012

kolejny wypadek - tym razem wina puszkarza :(

http://www.rp.pl/artykul/10,840306.html

niestety wiosna przyszła niespodzianie, motocyklistów coraz więcej, a kierowcy samochodów jeszcze się do tego nie przyzwyczaili
pie.....lę, nie myję

Jazda motocyklem to przeżycie religijne, im szybciej tym bliżej Boga

Kiedy ludzie są tego samego zdania co ja, mam zawsze wrażenie, że się pomyliłem.

Awatar użytkownika
Zeus
Posty: 2888
Rejestracja: pt mar 18, 2011
Miejscowość: ZIELONA GÓRA
Motocykl: VN 2000 LT "White Devil"
VROC: 33589

Post autor: Zeus » sob mar 17, 2012

Szkoda chłopaków, ale jak co roku, pierwsze promienie słońca zbierają największe żniwa.
Szkoda również, że w mediach mało mówi się o motocyklistach, pojawiają się tylko relacje z wypadków i nekrologi.

Trzymam kciuki za wszystkich motocyklistów i życzę wszystkim szerokości
www.v-moto.pl Oryginalne części, akcesoria, oleje, filtry do Kawasaki

VROC #33589

nuti
Posty: 38
Rejestracja: sob mar 19, 2011
Miejscowość: Śląsk
Motocykl: VN 800
VROC: 0

Post autor: nuti » sob mar 17, 2012

W tym samym czasie w kraju doszło do kilkunastu poważnych kolizji i wypadków
niejednokrotnie z dziećmi ale dwa motory to już sensacja. Jest to irytujące
http://www.tvn24.pl/-1,1738466,0,1,dwoc ... omosc.html

Awatar użytkownika
MaciekSz
Posty: 3700
Rejestracja: ndz maja 09, 2010
Miejscowość: Pruszków
Motocykl: BMW K1200LT
VROC: 32197

Post autor: MaciekSz » sob mar 17, 2012

Wicie rozumicie... Wracałem wczoraj z pracy z kumplem, który jechał ER6f... No odważnie jechał... Jakby +15 niwelowało piach na drodze, stan asfaltu i pomroczność jasną kierowców samochodów. Kiedy mu na światłach powiedziałem "Za ostro jedziesz", odpowiedział mi bananem na twarzy.

To jest silniejsze od nas jednak czasami...
MaciekSz
Jest: K1200LT
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT
VROC #32197
Obrazek

Awatar użytkownika
Robson
Posty: 4167
Rejestracja: ndz lip 17, 2011
Miejscowość: Tychy
Motocykl: VN 1600 Nomad "Phantom"
VROC: 34475

Post autor: Robson » sob mar 17, 2012

Jestem tu, bo wierzę, że emocje są siłą życia...
Nie jestem odpowiedzialny za emocje odbiorcy... To jego sprawa.

Awatar użytkownika
Robson
Posty: 4167
Rejestracja: ndz lip 17, 2011
Miejscowość: Tychy
Motocykl: VN 1600 Nomad "Phantom"
VROC: 34475

Post autor: Robson » sob mar 17, 2012

Badger pisze:kolejny wypadek - tym razem wina puszkarza :(

http://www.rp.pl/artykul/10,840306.html

niestety wiosna przyszła niespodzianie, motocyklistów coraz więcej, a kierowcy samochodów jeszcze się do tego nie przyzwyczaili
Wiek swoje robi, z puszki miał 82lata, to też ma duży wpływ na reakcję i zorientowanie w sytuacji http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.d ... /120319590
Jestem tu, bo wierzę, że emocje są siłą życia...
Nie jestem odpowiedzialny za emocje odbiorcy... To jego sprawa.

Awatar użytkownika
Pantani
Posty: 263
Rejestracja: pt mar 25, 2011
Miejscowość: Ożarów Maz
Motocykl: f650gs twin
VROC: 0

Post autor: Pantani » sob mar 17, 2012

Nabes pisze: w mojej grupie był koleś co na tą "motorynkę" co się na niej zdaje przyszedł w kombinezonie motocyklowym, ze swoim kaskiem, pasem krzyżowym (który zakładał przed wyjazdem ma miasto- a dodam koleś w wieku 18-22 lat). No sorka ale jak to zobaczyłem to sobie od razu pomyślałem jaki POZER!!!
Kurde nie ma to jak kapka oliwy w głowie i to wszystko. Nic więcej nie trzeba. A nie kupować miliony ochraniaczy itp
Dość oryginalny pogląd na wyposażenie motocyklisty :)
Mam nadzieję że większość motocyklistów to "POZERZY"

Awatar użytkownika
Painkiller
Posty: 504
Rejestracja: czw sie 18, 2011
Miejscowość: wRock...
Motocykl: Kawa VN800 A
VROC: 34211

Post autor: Painkiller » ndz mar 18, 2012


GRISZKA
Posty: 58
Rejestracja: ndz lis 27, 2011
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: byłVN 1500 Classic Tourer,Goldwing 1500
VROC: 0

Post autor: GRISZKA » ndz mar 18, 2012

Co do motocyklistów to zrobił bym im najpierw badanie głowy a potem na kurs i egzamin wpuszczał. Sam jak zdawałem egzamin na Kat A w mojej grupie był koleś co na tą "motorynkę" co się na niej zdaje przyszedł w kombinezonie motocyklowym, ze swoim kaskiem, pasem krzyżowym (który zakładał przed wyjazdem ma miasto- a dodam koleś w wieku 18-22 lat). No sorka ale jak to zobaczyłem to sobie od razu pomyślałem jaki POZER!!!
Kurde nie ma to jak kapka oliwy w głowie i to wszystko. Nic więcej nie trzeba. A nie kupować miliony ochraniaczy itp.


Witam.No Kolego!Takim stwierdzeniem wpisujesz sie do grona "nieśmiertelnych i wszystkowiedzących".Jeśli mnie,człowiekowi w wieku 54 lat,z doświadczeniem na dwóch kołach 34 lata powiedziałbyś,że ubierając sie jak motocyklista,a nie jak debil w klapkach,otrzymałbyś tylko lekceważący uśmiech i krzyżyk na drogę.Dla mnie jak chcesz nazywac ludzi tak wyposażonych pozerami to ok.Nic mi do tego.Życzę wiele szczęścia na drodze w drodze do nieśmiertelności.No chyba ,że masz kilka żyć w zapasie.Inaczej Game Over!Pozdrawiam Griszka.
P.S.Odrobina pokory dla praw fizyki nikomu nie zaszkodzi.Moja rada-kupujcie dwa miliony ochraniaczy i nie wstydźcie się i ch używać.
Im więcej jeżdżę tym mniej jestem najeżdżony,tym bardziej chcę więcej i więcej...

Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 1955
Rejestracja: pn kwie 05, 2010
Miejscowość: Nadarzyn
Motocykl: VN 900 Classic - "Pimpuś"
VROC: 31877

Post autor: Andrzej » ndz mar 18, 2012

GRISZKA pisze:Witam.No Kolego!Takim stwierdzeniem wpisujesz sie do grona "nieśmiertelnych i wszystkowiedzących".Jeśli mnie,człowiekowi w wieku 54 lat,z doświadczeniem na dwóch kołach 34 lata powiedziałbyś,że ubierając sie jak motocyklista,a nie jak debil w klapkach,otrzymałbyś tylko lekceważący uśmiech i krzyżyk na drogę.Dla mnie jak chcesz nazywac ludzi tak wyposażonych pozerami to ok.Nic mi do tego.Życzę wiele szczęścia na drodze w drodze do nieśmiertelności.No chyba ,że masz kilka żyć w zapasie.Inaczej Game Over!Pozdrawiam Griszka.
P.S.Odrobina pokory dla praw fizyki nikomu nie zaszkodzi.Moja rada-kupujcie dwa miliony ochraniaczy i nie wstydźcie się i ch używać.
Tylko widzisz Griszka, to o czym piszesz przychodzi z wiekiem i dla większości młodych pistoletów jest niestety nieosiągalne intelektualnie. Są nieśmiertelni i chuj! Nie przeskoczysz.... Trochę jak z nurkami - są brawurowi nurkowie i są starzy nurkowie ale niema brawurowych starych nurków. Niestety :(
... i nie mylmy posiadacza motocykla z motocyklistą ...

GRISZKA
Posty: 58
Rejestracja: ndz lis 27, 2011
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: byłVN 1500 Classic Tourer,Goldwing 1500
VROC: 0

Post autor: GRISZKA » ndz mar 18, 2012

Masz rację.Myślę,że warto tej starości i wnuków doczekać nie zabijając się wcześniej na motocyklu.Każdemu (każdej) z nas życzę doczekania.Griszka
Im więcej jeżdżę tym mniej jestem najeżdżony,tym bardziej chcę więcej i więcej...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 70 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 70 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą