Mycie moto na tzw.myjkach bezdotykowych

Wszelkie tematy dotyczące naszych motocykli.
Awatar użytkownika
Garciu
Posty: 2556
Rejestracja: pn lis 14, 2011
Miejscowość: Poznań
Motocykl: VN 1700 Classic LT
VROC: 34722

Mycie moto na tzw.myjkach bezdotykowych

Post autor: Garciu » śr mar 21, 2012

Witam.Przerabialiście ten temat?Czy taka forma mycia choć wygodna,jest dla sprzętu bezpieczna?
Mam na myśli dość dokładną i bądź co bądź pod jakimś ciśnieniem penetrację wodno-środkomyjącą.
Pozdrawiam,

Garciu.

Awatar użytkownika
Ronin
Posty: 564
Rejestracja: czw lut 03, 2011
Miejscowość: Wysokie Mazowieckie
Motocykl: vulcan 1600 nomad
VROC: 0

Post autor: Ronin » śr mar 21, 2012

Ostrożnie z gorącym silnikiem ,raczej powinien być on zimny lub lekko ciepły,
poza tym nie preferuje myjki do moto to nie plastik ,raz w sezonie tak,jeśli mam myć
to ciepła woda z szamponem i gabka :ok:
Nikt nie steruje własnym życiem. Najlepsze, co można zrobić, to pozwolić sobą kierować tym, którzy są dobrzy, którzy cię kochają
– Orson Scott Card

Awatar użytkownika
Chopper1993
Posty: 147
Rejestracja: śr lut 01, 2012
Miejscowość: Poznań (Czerwonak)
Motocykl: Kawasaki Vulcan 750
VROC: 0

Post autor: Chopper1993 » śr mar 21, 2012

Dokładnie :ok:

Awatar użytkownika
Lecho
Posty: 4598
Rejestracja: śr maja 12, 2010
Miejscowość: Białystok
Motocykl: VN1600 Classic
VROC: 32224

Post autor: Lecho » śr mar 21, 2012

Nie preferuję, ale........ korzystam :antlers:
:ok:

Awatar użytkownika
MaciekSz
Posty: 3700
Rejestracja: ndz maja 09, 2010
Miejscowość: Pruszków
Motocykl: BMW K1200LT
VROC: 32197

Post autor: MaciekSz » śr mar 21, 2012

Tak. Ważne są dwie rzeczy:

1. Zimny silnik
2. Ostrożnie z kierowaniem strumienia wody na okolice gdzie jest elektryka / elektronika, względnie również okolice łożysk.
MaciekSz
Jest: K1200LT
Był VN 1700 Nomad B&W, Vulcan S, VN 2000 Rogue, VN1600 Nomad, VN900 Custom Ebony LE,
Er6N, R1150RT
VROC #32197
Obrazek

Andrew
Posty: 6148
Rejestracja: śr kwie 07, 2010
Miejscowość: Będzin
Motocykl: VN 1500 Vinci,VN 2000 Deep Purple,VN 15 Ziuk
VROC: 31802

Post autor: Andrew » śr mar 21, 2012

Ja mam później problem z pierwszym odpaleniem. ??

ludek
Posty: 360
Rejestracja: czw lut 03, 2011
Miejscowość: Słupsk
Motocykl: VN2000
VROC: 34580

Post autor: ludek » śr mar 21, 2012

czytałem i jest to logiczne, że myjką ciśnieniową łatwo włtłoczyć wodę np. do łożysk kół i innych miejsc, do których nie dotrze gdy polewamy moto wodą "z kranu"...

Awatar użytkownika
Abrams
Posty: 6171
Rejestracja: pn kwie 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN2000 Limited '05
VROC: 29561

Post autor: Abrams » śr mar 21, 2012

Ja myję regularnie na takich myjkach i nie ma żadnego problemu. Ważne żeby nie kierować strumienia bezpośrednio na chłodnicę bo można powykrzywiać żeberka i będzie du..a z chłodzenia i nie zalewać zimną wodą rozgrzanego silnika.
VN2000 Limited '05 Special Polar Polish Winter Edition II 113KM

VROC #29561

Awatar użytkownika
mirad
Posty: 2071
Rejestracja: pn maja 31, 2010
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: VN 2000 Classic
VROC: 32433

Post autor: mirad » śr mar 21, 2012

Dlaczego "bezdotykowa"? Czy jak myję swoją myjką ciśnieniową to myję bezdotykowo?

Czy też właściciel myjni "nie dotyka" się do klienta i jego sprzętu, a "ałtomat" kasuje należność?

:scrach:
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !

Awatar użytkownika
Makus001
Posty: 216
Rejestracja: pt mar 02, 2012
Miejscowość: okolice Wolsztyna
Motocykl: NOMAD1600 z 2006 i VULCAN 1500 VNT 1998r
VROC: 36160

Post autor: Makus001 » śr mar 21, 2012

Ja umyłem raz , jak przyjechałem do domu w dniu kupna, jechałem w mżawce czasem za TIRami i zle wyglądało to aż sie chciało wyć 8/ no i zabrałem moją myjkę cisnieniową, umyłem , potem miękki ręcznik i chciałem do garażu wjechać i wytrzeć , przy odpalaniu strzelił i odpadła chromowana kapa między cylindrami , pękł plastik który to trzyma. Naprawione już wszystko ale mam nauczkę ,wodą ale nie pod cisnieniem kilkudziesięciu atmosfer.
Były komarki, jawka, różne WSKi, SHL, JAWA 350, CZ350, ETZ 250, EN500 od 1.03.2012 Kawasaki 1500 VNT od 20.10.2016 NOMAD 1600

Nabes

Post autor: Nabes » śr mar 21, 2012

Wydaje mi się, że z mycia takich pięknych maszyn też powinna być frajda dla wszystkich. Ja nie tylko uwielbiam jeździć, ale i czyścic moją piękność. Więc nie mam podobnego dylematu czy myjka czy ręcznie!! :yeee: :yeee: :yeee: :yeee:

Awatar użytkownika
Makus001
Posty: 216
Rejestracja: pt mar 02, 2012
Miejscowość: okolice Wolsztyna
Motocykl: NOMAD1600 z 2006 i VULCAN 1500 VNT 1998r
VROC: 36160

Post autor: Makus001 » śr mar 21, 2012

Ja również ale wiesz, po ponad 100km w błocie , 1.03.2012 nie było szansy by umyć dokładnie bez odrobiny cisnienia. A normalnie to nawet węża nie używam bo w błocie nie jeżdżę a na kurz wystarczy miękka sucha szmatka
Były komarki, jawka, różne WSKi, SHL, JAWA 350, CZ350, ETZ 250, EN500 od 1.03.2012 Kawasaki 1500 VNT od 20.10.2016 NOMAD 1600

Viking
Posty: 960
Rejestracja: czw lip 15, 2010
Miejscowość: okolice Warszawy
Motocykl: VN 2000 LT
VROC: 34524

Post autor: Viking » śr mar 21, 2012

W sobote skorzystałem z usług myjni parowej i jestem pod wrażeniem jakosci usługi. Zero zacieków , dokładnie doczyszczone wszystkie szczeliny i najważniejsze zeszły slady od skóry z wydechów , bez szorowania pastą polerską. Koszt usługi 18 zł. Polecam.

Eden

Post autor: Eden » śr mar 21, 2012

ja mam do takiej myjni 500metrow wiec sie nie zdarzy zagrzac silnik
myje kola felgi ostraznie przy lozyskach

myje zawieszenie tylne dol silnika

potem rundka za miasto na osuszenie, w garazu przedmuchuje jeszcze sprezarka, szmata i dalej to juz sama przyjemnosc

Awatar użytkownika
Painkiller
Posty: 504
Rejestracja: czw sie 18, 2011
Miejscowość: wRock...
Motocykl: Kawa VN800 A
VROC: 34211

Post autor: Painkiller » śr mar 21, 2012

Wiele razy korzystałem z myjni bezdotykowej i nie mam zastrzeżeń. Trzeba tylko ostrożnie lać wodą i nie kierować strumienia tam gdzie elektryka. Potem wytaczam moto z myjni, przecieram szmatą i na słoneczku czekam aż reszta wyschnie

Kasper
Posty: 2047
Rejestracja: czw mar 31, 2011
Miejscowość: Białystok
Motocykl: Honda Varadero 1000XL
VROC: 0

Post autor: Kasper » śr mar 21, 2012

Wszystkie mycia dokonuję na myjce ciśnieniowej. Żadnych problemów :ok:
Mój ojciec nie mówił jak żyć, po prostu pozwolił mi przyglądać się swojemu życiu.
Clarence Budington Kelland

Konrad
Posty: 4986
Rejestracja: czw mar 17, 2011
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN1700 NOMAD
VROC: 34019

Post autor: Konrad » śr mar 21, 2012

Ja również czasem korzystam z myjki ciśnieniowej, później szmatka i jazda do sucha ;) ;) ;) ;)
Pozdrawiam Konrad

VROC #34019

Trufel

Post autor: Trufel » śr mar 21, 2012

a ja w zaciszu garażu przy browarku wiaderko woda gąbka szmatka ręczniki papierowe browarek wosk polerka browarek i uśmiech od ucha do ucha za wszystko inne zapłacisz kartą mastercard :D

Nabes

Post autor: Nabes » śr mar 21, 2012

Trufel pisze:a ja w zaciszu garażu przy browarku wiaderko woda gąbka szmatka ręczniki papierowe browarek wosk polerka browarek i uśmiech od ucha do ucha za wszystko inne zapłacisz kartą mastercard :D
:pada: :pada: :hug: :yeee: :ok: :picie: :pije: :piwa: :hurra: :antlers:

Widać, że swój człowiek :)...
Tomuś następne mycie naszych maszyn robimy razem :)...

Viking
Posty: 960
Rejestracja: czw lip 15, 2010
Miejscowość: okolice Warszawy
Motocykl: VN 2000 LT
VROC: 34524

Post autor: Viking » czw mar 22, 2012

Panowie przemyślcie jeszcze raz to wspólne mycie waszych maszyn.
Motorów żal. :ok:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 51 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 51 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą