Jakiś czas temu tak niefortunnie przykryłem swój motocykl pokrowcem, że sprzączka (plastykowa) od niego wylądowała na rozgrzanej rurze wydechowej. Zanim się zorientowałem, było już po ptokach. Teraz na rurach mam czarne kawałki stopionego plastyku i nie wiem czym to można by zmyć, tak aby nie ryzykować oparzeń lub rys na rurze.
Zanim zacznę eksperymentować, wole się zapytać
Kilkukrotnie zostawiałem na rurach a to pokrowiec ,a to kombinezon przeciwdeszczowy.
Jak zaschnie i wypali się na rurach ,jest to ciężkie do usunięcie pastę polerską.
Ja grzałem wydechy,potem grubszą warstwę gdy robiła się miękka ściągałem delikatnie żyletką i dopiero potem używałem pasy do usunięcia mniejszych warstw (oczywiście jak były zimne)plastiku..działało