V2 w takim cacku

[Badger]

ciekawe ile go kosztowała taka "laleczka".

myślę, ze spokojnie kupiłby piękny motocykl

http://www.youtube.com/watch?v=fpL_TXl5eaE

[Andrew]

Myślę , że tak.

[Badger]

ale robi wrażenie co??


najgorsze jest to, ze po którymś locie nie udało im się bezpiecznie wylądować

[Steve]

Zawsze jak widzę piękny model to jestem pełen podziwu dla konstruktora Wielki szacun dla gościa , no i w dodatku to FW 190

[mirad]

... eeeeeee... kicha.... przy uruchomieniu silnika nie plunął czarnym dymem...


Dobrze, że nie przelatywał na moim domem bo bym go od razu zdjął, nie będzie mi tu nazista zakłócał świąt......

[Sławek]

Ciekawe hobby, napewno kosztowne, ale warto.

[Piotr]

Zawsze jestem pod wrażeniem takich modeli i żałuję, że nie potrafię sam takich zbudować, ale nie można mieć dwóch drogich hobby - wolę Vulcana.
Ale kręcą mnie takie zabawki.

[mirad]

Takiego nazistę siem kupuje, siem odpala, potem fruuuu..... Ceny nie podają, trzeba dzwonić.

Potem modlitwa, żeby się udało wylądować, bo to najtrudniejsze.

[Hubas]

Sprzęcik super , widać dopracowany w detalach

[mirad]

http://www.youtube.com/watch?v=fbITzCI2AU0

Tutaj też 1:5 tylko, że ździebko większy. Operator czasem marny. W powietrzu trochę wiatru więc kiwnął się jak wrona na wietrze, ale lądowanie perfekt. Silniki odrzutowe, a jaak...




http://www.youtube.com/watch?v=LSpctmf7 ... re=related

A tutaj "tandeta" zrobiona w tydzień, ale spokojnie - jak lata . Jak na pokazach w Radomiu, nawet dźwięk realistyczny

[Badger]

mirad to co pokazałeś to naprawdę miód na moje serce - tak patrzę i nie mogę podnieść żuchwy z podłogi. Ten mig mnie rozwalił. lądowanie fortecy też.

jak oni robią silniki odrzutowe do modeli???

[Lecho]

http://www.youtube.com/watch?v=fbITzCI2AU0

Takim to można narozrabiać.
Ciekaw jestem kiedy zgubił prawe kółko pod skrzydłem?
A może nie wyszło

[mirad]

silniki odrzutowe do modeli

Już się nie struga z drewienka tylko siem kupuje, siem odpala i odlot

Tutaj wersja z dopalaczem. Jak się bawić to się bawić.

http://www.youtube.com/watch?v=ofJVCddT ... ure=fvwrel

Ale niezbędna jest w tej zabawie gaśnica. Na you tube wiele filmików w tym temacie.

[Daromax]

Dla pasjonatów to miód moje modele nie muszą jeżdzić wystarczy mi że stoją a ja na nie patrze

[Góral]

Tak się zastanawiam - a jakby to się dało uzbroić, jakaś mała bombka, malutki ckm-ik i jak to mówił Smoleń "ile to by spraw rozwiązało?", a potem jeszcze można zwalić na nazistów czy innych sowietów

[Daromax]

Góral - ale po co masz problem z teściową albo z sąsiadem
a tak serio to są już drony to bardziej dopracowane zabawki i uzbrojone

[fitter]

Trzy sezony temu zacząłem się bawić w RC - zbudować nietrudno, wystartować da rade, ale utrzymać latadełko w powietrzu to co innego. Efektem sezonu był połamany kadłub motoszybowca (zanurkował ze 100m), latający z ręki styrodurowy combat oraz niechętnie wznoszący się w powietrze RWD-5 z depronu. Całe szczęście, że pozostałem na etapie modeli z napędem elektrycznym i z najtańszych tworzyw, bo szkoda by było porozwalać coś konkretniejszego.
Wniosek - zostanę przy modelach kartonowych - na nich przynajmniej na "motohobby" zarobię A RC leżą i czekają na lepsze czasy...

[mirad]

zbudować nietrudno, wystartować da rade, ale utrzymać latadełko w powietrzu to co innego

To prawda, że trudno utrzymać się i wylądować, ale jak znam realia mistrzami są tylko zawodnicy startujący w zawodach, a nie budowniczowie. Na powyższym przykładzie mig(big)29 widać rękę mistrza, a podejście i lądowanie perfekcyjne. Z innej branży modeli RC wiem, że mistrzowie prowadzenia nigdy nie są budowniczymi. Albo to albo tamto, jedno i drugie jest czasochłonne.

Inna rzecz, że dzisiaj jest szalony postęp w dziedzinie, bo pamiętam kolegów którzy, żeby zrobić model i wyposażyć go /serwa, elektronika/ wydawali krocie i majstrowali z drewienek, plastiku, aluminium. Przy pomocy państwowego parku maszynowego rzecz jasna.