prośba o pomoc w wyborze (Vulcan 900)
-
- Posty: 8
- Rejestracja: śr sie 09, 2017
- Miejscowość: Kraków
- Motocykl: yamaha
- VROC: 0
no Panowie, dorzuciliście parę swoich przemyslen, niektórzy konkretnie napisali co myślą o tej mocy i pojemności, i po wielu dniach analizy postanowiłem odpuscić temat kupna tej 900. kasy kupa bo moto nowe , na pewno frajda bo wiem czym jezdżę ( że nie popowodziowy, bity, skrzywiony szlifowany itd...) ale postanowiłem zaryzykowac i szukac używki dzięki której zaoszczędzę sporo kasy. Cos powyzej litra raczej..Teraz się rozglądam po ogłoszeniach i generalnie jest troszkę, ale zauważyłem że sporo jest sprowadzonych z USA. Nie wiem co mam myśleć o handlarzach co sprowadzaja moto z za oceanu. Słyszałem ze tam moga się trafić właśnie popowodziowe...
- Skrobel
- Posty: 2585
- Rejestracja: czw maja 30, 2013
- Miejscowość: Piaseczno
- Motocykl: Nomad 1700, VN900 LT, był VN800-B3, VN1500-L4
- VROC: 35582
To nie jest takie trudne do sprawdzenia.
Coraz więcej sprzedających specjalnie zostawia sobie zdjęcia z aukcji w USA, żeby pokazać je przyszłemu kupującemu (oczywiście jeśli moto nadaje się do pokazania, a jeśli nie, no to trzeba trzymać się z daleka). Niektórzy otwarcie podają link do zakończonej aukcji.
Także w pierwszej kolejności bierz VIN od sprzedającego - jeśli nie chce podać, to trzymaj się z daleka. Po VINie już w samym google można często wyszukać kawałeczki historii albo ślady po aukcji w USA. Na znanym serwisie aukcyjnym można kupić za kilkadziesiąt złotych raporty z carfaxu, AutoDNA i podobnych. Tam są zazwyczaj szczegółowe dane przynajmniej na temat zdarzenia, które spowodowało szkodę. Zresztą oględziny też mogą dużo wyjaśnić.
Coraz więcej sprzedających specjalnie zostawia sobie zdjęcia z aukcji w USA, żeby pokazać je przyszłemu kupującemu (oczywiście jeśli moto nadaje się do pokazania, a jeśli nie, no to trzeba trzymać się z daleka). Niektórzy otwarcie podają link do zakończonej aukcji.
Także w pierwszej kolejności bierz VIN od sprzedającego - jeśli nie chce podać, to trzymaj się z daleka. Po VINie już w samym google można często wyszukać kawałeczki historii albo ślady po aukcji w USA. Na znanym serwisie aukcyjnym można kupić za kilkadziesiąt złotych raporty z carfaxu, AutoDNA i podobnych. Tam są zazwyczaj szczegółowe dane przynajmniej na temat zdarzenia, które spowodowało szkodę. Zresztą oględziny też mogą dużo wyjaśnić.
LwG
Łukasz czyli Skrobel
Łukasz czyli Skrobel
Kto jest online
Jest 134 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 134 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 134 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 134 gości