Podstawy - solidny fundament reakcji i zachowań
- szczęście
- Posty: 89
- Rejestracja: czw kwie 26, 2012
- Miejscowość: Rawicz
- Motocykl: Suzuki VStrom 650
- VROC: 34901
ja też jestem świezynka i na początek kupiłam sobie EN 500... wydawał mi się wielki, ciężki i nie do jazdy po motocyklach na kursie... przed pierwszą jazdą nie mogłam kluczyka włożyć tak mi się łapki telepały... ale MD plus rady kolegów plus stosowanie teorii w praktyce i nie mogę się doczekać kolejnej wycieczki
aha, wczoraj założyłam szybę i po przejażdżce 100km dzisiaj ją zdejmuję... miałam wrażenie, że to nie moja enka.. jak nabiorę wprawy z radzeniem sobie z wiatrem i tirami to znowu ją założę
aha, wczoraj założyłam szybę i po przejażdżce 100km dzisiaj ją zdejmuję... miałam wrażenie, że to nie moja enka.. jak nabiorę wprawy z radzeniem sobie z wiatrem i tirami to znowu ją założę
"Co mnie obchodzi gdzie jadę.. ważne że wiem gdzie byłam"
Kaśka - miło mi
Kaśka - miło mi
Ktoś powiedział, że "tylko głupcy się nie boją", "prawdziwa odwaga jest umiejętnością pokonania strachu". Każdy kto ma odrobinę wyobraźni odczuwa strach i jest to najzupełniej naturalne. Poza tym może być też pożyteczne. Dzięki temu wiesz, że nie należy jeździć 200 na godzinę, że zwolnić przed zakrętem, że mieć oczy wokół głowy, że uważać i myśleć za innych, że... dużo jest tego że.Kubrick pisze:ech... kurcze, przeczytalam temat, jak i kilka pokrewnych i dopadl mnie jakis strach, ze sobie nie poradze z tym moto. Ze moze to jednak "za wysokie progi" jak dla mnie, ze za ciezki, za wielki... Doswiadczenia mam 5 letnie z Rometem 150 i jak dla mnie cudo, ale to praktycznie jak rower przy tym. Zaczynam sie bac... :/
Gorzej jeśli strach paraliżuje. Kiedyś na forum czytałem wypowiedź żeby nie myśleć ciągle, że może zdarzyć się wypadek bo wtedy się zdarzy. Coś jak wywoływanie wilka z lasu. Czujesz się niepewnie? Ubierz się porządnie, znajdź jakiś pusty plac i próbuj. Masz fajne moto więc możesz go "na wszelki" czymś osłonić (ochraniacze dla siebie to dla motonga też). Ci co wiedzą o co kaman śmiać się nie będą, a kto by się resztą przejmował. Kwestia czasu i paraliż minie, a mam nadzieję, że szacunek do sprzętu zostanie.
"Wsiądźcie na motocykle i jedźcie tak długo, aż zrozumiecie o co w tym wszystkim chodzi" - Gang Dzikich Wieprzy
nie bój się tylko działajKubrick pisze:ech... kurcze, przeczytalam temat, jak i kilka pokrewnych i dopadl mnie jakis strach, ze sobie nie poradze z tym moto. Ze moze to jednak "za wysokie progi" jak dla mnie, ze za ciezki, za wielki... Doswiadczenia mam 5 letnie z Rometem 150 i jak dla mnie cudo, ale to praktycznie jak rower przy tym. Zaczynam sie bac... :/
I'm Member Queens of Roads !!!! http://www.queensofroads.pl/
- Kubrick
- Posty: 189
- Rejestracja: wt maja 15, 2012
- Miejscowość: Krk
- Motocykl: Kawasaki VN 800 CL
- VROC: 0
Inaczej: w pn odbieram moto, we srode jade nim do domu - ponad 100 km. Tak to wyglada. Wiec bedzie zolwie tempo najwyzej i bede zamias 2,5g, ktore jade Romkiem, to jechac 5 godzin na wszelki wypadek
Najbardziej obawiam sie tego magicznego "przeciwskretu". Wczoraj probowalam obiektywnie patrzec jak skrecam Romkiem, i tam robie to w sumie przechylem lekkim motocykla, w zasadzie bez uzycia kierownicy (w trasie). Oczywiscie inaczej wjezdzajac na posesje czy na skrzyzowaniu ruszajac. Stad moje pytanie, czy ten caly przeciwskret to ma byc zawsze, czy w jakis okreslonych sytuacjach, predkosciach? Czy chodzi o jazde po luku na normalnym zakrecie i normalnej predkosci (przyjmijmy 50km/h), czy chodzi o skrecanie typu z ulicy wjazd w osiedle, wiec tu mniejsza predkosc jeszcze. Dzieki za slowa otuchy, troche mnie buduja
Najbardziej obawiam sie tego magicznego "przeciwskretu". Wczoraj probowalam obiektywnie patrzec jak skrecam Romkiem, i tam robie to w sumie przechylem lekkim motocykla, w zasadzie bez uzycia kierownicy (w trasie). Oczywiscie inaczej wjezdzajac na posesje czy na skrzyzowaniu ruszajac. Stad moje pytanie, czy ten caly przeciwskret to ma byc zawsze, czy w jakis okreslonych sytuacjach, predkosciach? Czy chodzi o jazde po luku na normalnym zakrecie i normalnej predkosci (przyjmijmy 50km/h), czy chodzi o skrecanie typu z ulicy wjazd w osiedle, wiec tu mniejsza predkosc jeszcze. Dzieki za slowa otuchy, troche mnie buduja
- Mayones
- Posty: 5682
- Rejestracja: czw kwie 26, 2012
- Miejscowość: B-B
- Motocykl: VN800->K1200RS->R1200GS
- VROC: 0
też jestem ciekaw co koledzy powiedzą, ja zauważyłem ( świeżak jestem, a co ) że na drodze jadąc łukiem pochylam lekko moto ale jednak minimalnie wykonuje ten przeciwskręt w każdym razie kierownicą lekko w drugą stronę, w sumie chyba mimowolnie bo niedawno czytając to forum przypomniało mi się o tej metodzie, ostatnio coś na prawku w sierpniu o tym czaiłem,
przy parkingach podjazdach wjazdach zakrętach np 90 stopni przy ruszaniu w zakręt to już przeciwskręt chyba nie działa, ja w każdym razie kręcę kierownicą w tę stronę w którą chcę jechać
szanowni Koledzy podpowiedzcie nam kiedy ją stosować i jak się tego najlepiej nauczyć, coby wstydu braci motocyklowej nie przynosić
PS czy od czasu do czasu gdzieś na śląsku nie organizują jakichś szkółek tudzież mini zlocików w ramach doskonalenia techniki jazdy, a może od czasu do czasu Wy się spotykacie na jakimś wielkim parkingu i "ćwiczymy, Panowie ćwiczymy" ?
przy parkingach podjazdach wjazdach zakrętach np 90 stopni przy ruszaniu w zakręt to już przeciwskręt chyba nie działa, ja w każdym razie kręcę kierownicą w tę stronę w którą chcę jechać
szanowni Koledzy podpowiedzcie nam kiedy ją stosować i jak się tego najlepiej nauczyć, coby wstydu braci motocyklowej nie przynosić
PS czy od czasu do czasu gdzieś na śląsku nie organizują jakichś szkółek tudzież mini zlocików w ramach doskonalenia techniki jazdy, a może od czasu do czasu Wy się spotykacie na jakimś wielkim parkingu i "ćwiczymy, Panowie ćwiczymy" ?
- Zombie
- Posty: 2574
- Rejestracja: pn sty 03, 2011
- Miejscowość: M-a
- Motocykl: VN 1700 Vaquero , Indian Scout
- VROC: 34250
To już było gdzieś ale przypomnę:
http://www.motogen.pl/artykuly/porady/s ... ,art6.html
Poniżej samostabilności motocykla przeciwskręt nie dziala.
A każdy motocykl ma inną przędkość, przy której sam utrzymuje stabilność.
http://www.motogen.pl/artykuly/porady/s ... ,art6.html
Poniżej samostabilności motocykla przeciwskręt nie dziala.
A każdy motocykl ma inną przędkość, przy której sam utrzymuje stabilność.
Mniejsza o perfekcje, badz po prostu dobry.
www.steelrosesmcsouthside.pl
www.steelrosesmcsouthside.pl
- Kubrick
- Posty: 189
- Rejestracja: wt maja 15, 2012
- Miejscowość: Krk
- Motocykl: Kawasaki VN 800 CL
- VROC: 0
Hej. A można przeciwskręt ćwiczyć na lżejszym moto? - Romet R 150 i tyleż samo wagi pewnie 150. Dziś jechałam 2,5 h i bardzo chciałam zauważyć, że robię przeciwskręt No i w sumie jak skręcam to jakby lekko popycham kierownicę, tylko mi się wydaje, że bardziej w dół, niż od siebie, ale trudno mi obiektywnie ocenić. Ja skręcam jakby "bujnięciem" moto w przeciwną stronę i małym pochyłem z powrotem. Nie umiem tego opisać.
Pociszeyło mnie to, co gdzieś przeczytałam, że przeciwskręt robi się intuicyjnie. Zdaje się, że nawet w tej magicznej książce było napisane: robisz, ale o tym nie wiesz.
Czyli być może nie jest to czarna magia i całkiem nowa umiejętność.
Pociszeyło mnie to, co gdzieś przeczytałam, że przeciwskręt robi się intuicyjnie. Zdaje się, że nawet w tej magicznej książce było napisane: robisz, ale o tym nie wiesz.
Czyli być może nie jest to czarna magia i całkiem nowa umiejętność.
- Arezy
- Posty: 802
- Rejestracja: czw paź 07, 2010
- Miejscowość: Wyszków
- Motocykl: VULCAN 1600 Clasic A
- VROC: 33134
Przeciwskręt działa powyżej 40 k/h. Najlepiej to zauważyć popychając kierownicę. Do ćwiczenia wystarczy parking czy jakiś placyk. Jadąc powyżej 40-tki popchnij kierownicę lewą ręką w prawo a motocykl położy się w lewo i skręci w lewo . Jak już motocykl się pochyli w lewo to odpuszczasz.
Jak podróżować to tylko na dwóch kołach o~`o , jak polować to tylko z aparatem [o]
- Piotr_Classic
- Posty: 2566
- Rejestracja: pn cze 21, 2010
- Miejscowość: Madryt
- Motocykl: HD Street Glide
- VROC: 32438
Abrams pisze:Do tego polecam jeszcze jakiś pusty placyk z pachołkami lub parking pod hipermarketem.
Im wolniej tym lepiej im ciaśniejsza 8 tym fajniej a już nie mówię o krzesaniu iskier z podestów lub setów.
Ćwiczyć i ćwiczyć i to jest odpowiedź na objawy lęku...
No teraz to muszę......... już nie będzie tak łatwo :):)
- Pantani
- Posty: 263
- Rejestracja: pt mar 25, 2011
- Miejscowość: Ożarów Maz
- Motocykl: f650gs twin
- VROC: 0
I tego sie trzymajKubrick pisze: Pociszeyło mnie to, co gdzieś przeczytałam, że przeciwskręt robi się intuicyjnie. Zdaje się, że nawet w tej magicznej książce było napisane: robisz, ale o tym nie wiesz.
Wszystkie jednoślady skręcają na tej samej zasadzie. Skręcasz na skuterze, na moto będzie bardzo podobnie (pamiętaj o większej masie, prędkości i promieniu skrętu)
Przeciwskręt stosujesz podświadomie i nie musisz nawet o tym wiedziec
Poćwiczyć można nawet na rowerze.(każdy wie jak sie na nim jeżdzi a nikt nie slyszał o przeciwskręcie )
Kto jest online
Jest 9 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 9 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości
Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości