pochwalic się, chciałbym

[Czarley]

Brawo Junior. Śmigaj ile się da. A raczej ile tatko wleje do zbiornika.

[kasper junior]

Witajcie ponownie!
Nowa przygoda może czekać za każdym zakrętem. Trzeba tylko dobrze do niego podejść. Kolejny dzień to także kolejne umiejętności jazdy. Było ciężko ale w końcu się udało. Trójka. Wrzucenie tego biegu korciło mnie od tygodnia. Nareszcie udało mi się znaleźć wystarczająco długi odcinek drogi by móc się z tym uporać. Dla Was trzeci bieg to pewnie nic wielkiego, ale ja jestem z siebie dumny.

[Dycha]

Tak trzymaj Junior

[Lecho]

I pamiętaj, że nie sztuka rozpędzić motocykl, sztuka go zatrzymać.

[Mayones]

spokojnie, policz po ilu latach działalności budka suflera zagrała "V bieg" , wszystko przyjdzie samo, trzymam za coraz nowsze umiejetności

[Kubrick]

A co tam, niech będzie w tym dziale
Pierwsza gleba zaliczona. Na szczescie taka troche jakby parkingowa - moja glupota, ruszylam a zapomnialam o blokadzie na tarcze. Motorem szarpnelo, a ja nie utrzymalam wagi. I w sumie nic by nie bylo, gdyby w oknie zaraz nie stalo pol szkoly... Ale zadne dziecko nie zdazylo mnie dobic. Na szczescie nic sie nie stalo, poza odrapanym kolanem.
I mam jeszcze pytanie -czy w zwiazku z tym odbiciem-szarpnieciem tarcza mogla sie jakos uszkodzic? Poogladalam ja niby i nic tam nie ma.

[mirad]

tarcza mogla sie jakos uszkodzic?

Zależy jak blokada trzymała. Przy lekkim hamowaniu wyczuwalne pulsowanie znaczy, że krzywa czyli szmelc.

[Kubrick]

Hmm, ciekawe czy ja to wyczuje. A czym grozi jazda z zepsuta tarcza? Pewno glupie pytanie. Moze podjade do salonu i powiem co i jak zeby sprawdzili. BO nowa tarcza to kupa kasy. A czy uszkodzenie powinno byc widoczne czy niekoniecznie?

[Mayones]

a w co ta blokada na tarczy walnełą, jak w zacisk to tam popatrz od dołu nie sądzę żeby tarczę uszkodziło jest gruuuba i twarda, przy ruszaniu uderzenie nie było chyba mocne, jakby się dało podnieść przód moto lekko żeby można było obracać kołem to byś mogła przy obracaniu wyczaić czy nie skrzywiło jej będzie ocierać o klocki w jednym miejscu mocniej, ewentualnie sposobem Mirad`a. gdzieś niedawno czytałem że minimalne!! skrzywienie tarczy jest do naprawy.

[mirad]

A czym grozi jazda z zepsuta tarcza?

Szczerze?
W skrajnym przypadku.

Bardzo słuszna uwaga kolegi o stanie zacisku.

[Kubrick]

Popatrzę na to, ale może podjadę jeszcze do kogoś mądrzejszego, bo jeśli tego nie sprawdzę, to cały czas będę jeździć nasłuchując..

[Mayones]

a to nie Ty Kubrick kupiłaś tego czarnego moto w Krakowie za 18 tyś ? to chyba w salonie z serwisem kupowałaś to podjedź tam i niech obejrzą i na wszelki wypadek niech ktoś nie związany z serwisem też looknie, serwis jak to serwis "...ojej ma Pani urwane lusterko to trzeba wymienić całe zawieszenie..."

[Kubrick]

Hej. Jesli nie czarny a granatowy to tak, ja. Mam wlasnie takiego plana, zeby tam podjechac w poniedzialek. Moto jest teoretycznie na gwarancji (oczywiscie mojej glupoty gwarancja nie obejmuje ) ale sadze ze moze wtedy nie bedzie konieczna wymiana napedu...

[Kasper]

Panowie, nie chce być niegrzeczny, ale jak by nie patrzeć zaśmieciliście tematyczny post Juniora

[Mayones]

może by Admin przeniósł całość o tarczy do działu mechanika ? niniejszy post delete
i czekamy na dalsze sukcesy Juniora

[Lecho]

Trochę mi się naczyń w zlewie nazbierało
......może by admin......
Żart

[Kubrick]

Byłam w salonie. Pokręcili kołem, poogladali i stwierdzili, ze z tarcza wszystko ok. a teraz ide wypieprzyc blokade
sory za ot, ale sadzila ze to ogolny temat pochwal

[Kasper]

W niedziele Junior zaliczył pierwszą glebę Ostatnio jeździ samodzielnie polną szutrową drogą o długości 4km. Bez uszczerbku na zdrowiu. Ochraniacz kolana się przydał, przerysowany kierunek i przedni błotnik. Podniósł moto, odpalił i przyjechał. Upadek widział kierowca terenowego auta, który nie zatrzymał się i nie zainteresował się czy coś się nie stało Juniorowi. Trudno
Generalnie chęci do jazdy nie zmalały Przez sierpień i wrzesień młody przewalił prawie 800km

[Andy]

Brawo Junior. Bez paniki, spokój w takim momencie .Jestem pełen podziwu....
Bo moja pierwsza gleba , to szok, żwir jakiś w kolano i biodro powbijany...Gazela leżąca na boku, na skraju rowu,taka jakaś bezbronna, inna. Postawiłem moto, dociągnąłem powoli, pchając ją do domu. 3 chyba km...Nie było łatwo.... Następnego dnia bez problemów odpaliłem moją Antylopkę.... Co robi brak racjonalnego myślenia w takich chwilach...
Dlatego brawo Junior. !

[Konrad]

Junior nie poddawaj się teraz będzie ju z tylko lepiej