Sprawa podnośnika narodziła się w momencie zakupu motocykla i późniejszego zimowania go oraz serwisowania, choć fizycznie jeszcze do mnie nie dotarł bo płynie ze USA wszystko wskazuje na to ze poniedziałek ostatecznie przyjedzie pod mój dom. Zacząłem przeglądać neta i zastanawiać się nad zrobieniem czegoś konkretnego nie jakiś tam kawałek kołka z rurką nie to nie mój styl. Sam zakup fajnie można ale wydatek rzędu 400 zł w górę trochę mi się nie uśmiechał bo trochę się już wykosztowałem w obecnej sytuacji moto, ciuchy kask, prawo jazdy pozostają jeszcze buty ale czekam jak touche się wzbogacę :P. Zrobienie podnośnika nożycowego z hydraulicznym podnośnikiem trochę za dużo kombinacji mi się wydawało dlatego wpadlem na pomysł żeby zmodyfikować konstrukcje podnośnika hydraulicznego i na bazie tego zbudować z trapezowego z samochodu. Zastanawiałem się jakie koła do tego zastosować gdzie kupić ale ostateczni kółka udało mi się kupić z Jula cena za 4 sztuki wyniosła 17 zł. profil zamknięty 20mm x 40 mm kawałek płaskownika 40mm z którego wyspawałem kątownik ze wzmocnieniem pod kołka obrotowe. Do tego za 38 zł zakupiłem w lokalnym sklepie nowy samochodowy podnośnik trapezowy. Zastanawiałem się jak go zamontować po podstawy która została zrobiona z blachy gr 4 mm i wspawana w konstrukcje podstawy. Mialo być spawanie ale stwierdziłem ze będzie później za dużo roboty z ewentualnym jego pomalowaniem, wiec powierciłem otwory i zamontowałem na śruby. W konstrukcji wspawałem nakrętki od M8x25mm i zrobiłem cztery blokady aby można podnieść motocykl a później śrubami zabezpieczyć przed ewentualnym przemieszczaniem a jednocześnie kołka nie będą narażone przez dłuższy czasz na duży nacisk. Pokrętła do śrub zakupiłem w sklepie po 6 zł za sztukę.
Zdjęcia podstawy z otworami na podnośnik trapezowy. podstawa została wypiaskowana okazyjnie i pomalowałem ja później sprayem który został mi z malowania felg samochodowych.
Z tego wszystkiego wyszło takie coś.
Nadszedł czas na zrobienie góry do tego celu zdemontowałem cześć odpowiedzialna za miejsce spoczynku ewentualnego samochodu i zespawałem z ceownikiem 40mm. Do ceownika zostały dospawane wyżej wymienione profile zamknięte o takich samych wymiarach. wszystko ładnie pienie pospawane i pomalowane zacząłem skręcać wszystko do kupi i co się okazało ze trapezówka ma niestety luzy na boki ale od czego człowiek nosi główkę. Jak mówi stare przysłowie masz głowę i ch.. to kombinuj. wiec pod śruby które mocują śrubę trapezowa z podnośnikiem zastosowałem dodatkowe podkładki które spowodowały ze wszystko nabrało stabilności. Pierwsze testy bez obciążenia jak najbardziej wydaja się być dobre nic sie nie buja i jest bardzo stabilnie.Czas pokarze jak będzie to z moto na tym podnośniku. Do wszystkiego wydziałem z gumy gr 4mm taki sam kształt aby późniejsze podnoszenie nie powodowało uszkodzeń co widać na jednym ze zdjęć.
A teraz kilka fotek i podnośnika w całej okazałości.
I podnośnik z wymiarami dla chętnych którzy chcieli by sobie coś takiego zrobić:) ja poświeciłem sporo czasu żeby to wszystko poskładać do kupy.
Zapomniałem jeszcze napisać ze przyspawałem uszy do ewentualnego spięcia pasami moto z podnośnikiem żeby się nie przewalił
Dzięki wszystkim za przebrniecie przez cały post. Czekam na uwagi i opinie pozdrawiam.
ał z tego podnośnika , to nie stabilne na jednym punkcje podparcia 
