prawda jest taka ze wybor motocykla trzeba rozpatrzyc pod paroma wzgledami, niekoniecznie doswiadczenia.
Umowmy sie ze to nie jest scigacz, wiec tutaj nie musimy robic takiej nagonki co do pojemnosci/mocy. czopery/kruzery

sluza do innej jazdy.
Aspekt pierwszy. Do czego bedzie sluzyc motocykl? Czy do dojazdu do pracy czy tylko do weekendowych podrozy, czy do dalekich podrozy raz na rok

Tak jak Ja-jo napisal z przeciskaniem sie przez korki, nie ma nic wspanialszego niz EN500/ VN 750. Ja np w korkach w ogole nie stoje, a dlugie korki lykam bez zatrzymywania sie, nerwowego bujania i poceniem sie na mysl "zarysuje, czy nie". Wiadomo ze wieksza pojemnoscia nie pojedziesz w niektorych miejscach
Oczywiscie te 2 motocykle sa troche mniej wygodne do dalekiego podrozowania, mi dupa odpadala po obstawce do Włoch. Jesli ma sluzyc do podrozy to czemu nie wiekszy.
Aspekt drugi. finansowy. To juz wytlumaczone jest wyzej
Aspekt trzeci. Ile kto ma oleju w glowie, tego tlumaczyc nie trzeba
Aspekt czwarty. 800 wcale nie jest taka mala, roznica jest tylko w wadze tak naprawde. Do kazdego mtoocykla trzeba podejsc z respektem i sie go nauczyc innej mozliwosci nie ma. Jesli zaczniesz od 800 i ogarniesz to i tak sie bedziesz uczyl 1500. A przeciwskretu, hamowania awaryjnego i tak trzeba sie nauczyc, a pojemnosc do tego nie ma znaczenia.
Oczywiscie to sa moje odczucia, nie jezdzilem i nie mam <1500. Wnioskuje to z obserwacji otoczenia i moich odczuc