Opona może zabić

Luźne temaciki. Bez cenzury ;)
Awatar użytkownika
Długi Lech
Posty: 1000
Rejestracja: ndz lis 14, 2010
Miejscowość: Białystok
Motocykl: EN 500 C3
VROC: 33639

Opona może zabić

Post autor: Długi Lech » pn paź 10, 2011

Pozdrawiam Leszek

VROC #33639

Awatar użytkownika
MUKA
Posty: 8374
Rejestracja: wt maja 25, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: Vn 1500 Classic tourer
VROC: 0

Post autor: MUKA » pn paź 10, 2011

Bezmyślność, głupota i pewnie %.
Rodzina, Klub, Barwy, Honor.

Konrad
Posty: 4986
Rejestracja: czw mar 17, 2011
Miejscowość: Lublin
Motocykl: VN1700 NOMAD
VROC: 34019

Post autor: Konrad » wt paź 11, 2011

Głupota ludzka nie zna granic :wall: :wall: :wall:
Pozdrawiam Konrad

VROC #34019

Awatar użytkownika
Thomas
Posty: 3124
Rejestracja: ndz paź 24, 2010
Miejscowość: Chorzów, Bytom
Motocykl: VN 2000 Limited
VROC: 33040

Post autor: Thomas » wt paź 11, 2011

coś wiem na temat wystrzałów opon ciężarówek i ile szkód mogą narobić ale żeby spawać felgę z ciśnieniem w oponie :hammer:
VROC#33040

Lepiej mieć brzuch z jedzenia niż garb z roboty.

Awatar użytkownika
Mirko
Posty: 176
Rejestracja: ndz kwie 10, 2011
Miejscowość: Łódź
Motocykl: EN 500B '94
VROC: 0

Post autor: Mirko » wt paź 11, 2011

Robił to człowiek bez żadnej wyobraźni. W naszym warsztacie spawaliśmy(oszczędności) felgi od niejednej wywrotki, a i to na wyraźne polecenie przełożonych.Oczywiście nie było na nich żadnych gum.Kilka razy widziałem co potrafi zrobić wywalająca guma i pierścień fruwający po hali.

Awatar użytkownika
Thomas
Posty: 3124
Rejestracja: ndz paź 24, 2010
Miejscowość: Chorzów, Bytom
Motocykl: VN 2000 Limited
VROC: 33040

Post autor: Thomas » wt paź 11, 2011

Oj tak pierścienie to już prawie zabytek nie licząc fadrom , traktorów itp. bo nie ma maszyn które by tą gumę zdjęły z feli :mrgreen: a co może zrobić pierścień też widziałem i słyszałem od starszych kolegów
VROC#33040

Lepiej mieć brzuch z jedzenia niż garb z roboty.

Awatar użytkownika
Hubas
Posty: 2951
Rejestracja: pn kwie 18, 2011
Miejscowość: Dopiewo
Motocykl: VN 2000 CLASSIC
VROC: 33938

Post autor: Hubas » wt paź 11, 2011

Potwierdzam , fruwający pierścień to strasznie niebezpieczny temat - widziałem !!!
Kupując Motocykl - Kupujesz Pasję na Całe Życie.

Awatar użytkownika
mirad
Posty: 2071
Rejestracja: pn maja 31, 2010
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: VN 2000 Classic
VROC: 32433

Post autor: mirad » śr paź 12, 2011

Hubas pisze: fruwający pierścień to strasznie niebezpieczny temat
Człowiek uczy się całe życie / jak mu intelektu nie zabraknie /

- latające spodki i owszem -

ale o groźnych latających pierścieniach czytam pierwszy raz. :twisted: :twisted: :twisted:
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !

Awatar użytkownika
Mirko
Posty: 176
Rejestracja: ndz kwie 10, 2011
Miejscowość: Łódź
Motocykl: EN 500B '94
VROC: 0

Post autor: Mirko » śr paź 12, 2011

mirad, dobrze że tylko czytasz o latających pierścieniach.Takie latające dziadostwo, które wyskoczyło z Kamaza, mojemu kolesiowi pogruchotało nogi !! .Kolo do dziś chodzi ze śrubami w piszczelach.

Awatar użytkownika
Thomas
Posty: 3124
Rejestracja: ndz paź 24, 2010
Miejscowość: Chorzów, Bytom
Motocykl: VN 2000 Limited
VROC: 33040

Post autor: Thomas » śr paź 12, 2011

ja za ucznia miałem praktykę na dużej bazie transportowej to jak na wulkanizacji wy :cenzura: bał pierścień to jeden wyleciał przez okno a drugiemu ściągło skalp razem z kawałkiem czachy, przylecieliśmy na miejsce ale gościu już nie żył a drugi połamany do szpitala, a później nasłuchałem się więcej opowieści ,a to wszystko rutyna gości którzy pompowali koło bez zabezpieczenia, gdyby wtedy wiadomości w mediach takie przypadki podawały to i wyście by słyszeli, zresztą takich różnych innego typu też
VROC#33040

Lepiej mieć brzuch z jedzenia niż garb z roboty.

Awatar użytkownika
mirad
Posty: 2071
Rejestracja: pn maja 31, 2010
Miejscowość: Mazowsze
Motocykl: VN 2000 Classic
VROC: 32433

Post autor: mirad » śr paź 12, 2011

Mirko pisze:mirad, dobrze że tylko czytasz o latających pierścieniach.Takie latające dziadostwo, które wyskoczyło z Kamaza, mojemu kolesiowi pogruchotało nogi !! .Kolo do dziś chodzi ze śrubami w piszczelach.
Napisałem poważnie w lekkiej formie. Naprawdę nie znałem tematu. Tyle tylko, że wygląda mi to na ignorancję, a nie na wyroki boskie. Ten gość od spawania przy pełnej oponie / szkoda człowieka / wykazał się nie lada fantazją lub głupotą. A przecież to nie był jakiś hormonalny młokos. Niestety, taki trend, w warsztatach serwisowych coraz gorzej. Podstawówka i młotek rządzą. Kientów nie stać na serwisy to zatrudniają w warsztatach ludzi za miskę ryżu. :cry:
Od V2 lepsze może być tylko V8!
FUCK FUEL ECONOMY !

Awatar użytkownika
Dzidzia
Posty: 2580
Rejestracja: pn lip 12, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN800A
VROC: 0

Post autor: Dzidzia » czw paź 13, 2011

Thomas... Twoja opowieść to masakra.... jej... :cry:
I'm Member Queens of Roads !!!!!! http://www.queensofroads.pl/

Awatar użytkownika
Krasnal
Posty: 2148
Rejestracja: sob kwie 24, 2010
Miejscowość: UK & Piotrków T.
Motocykl: Kawasaki VN2000 "lalunia"
VROC: 32105

Post autor: Krasnal » czw paź 13, 2011

Tak, to prawdziwa masakra...
przez tych pare lat widzialem trzech gosci przywiezionych na dyzur, szczegolnie jeden zrobil na mnie wrazenie , nie mial 4 paluszkow przy prawej dloni i miazge z twarzy, nie przezyl niestety, a wystarczylo kolo dmuchac w klatce...ot, tylko tyle...ale to dla niektorych zbytek ostroznosci
...spróbujmy byc szczesliwi, chocby po to, by swiecic innym przykladem...

+44 7540233074

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 47 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 47 gości

Najwięcej użytkowników (637) było online pt lis 22, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą