vn 750 nie odpala

starusheck
Posty: 182
Rejestracja: ndz maja 02, 2010
Miejscowość: Biskupiec
Motocykl: VN 750 '97
VROC: 32179

Post autor: starusheck » czw paź 20, 2011

Tiszo pisze: I jescze jedno czy przewodzik z prawej strony jest dobrze podłączony, podciśnieniowy ? jeżeli tak to spróbuj go zaślepić i zobacz co się będzie działo.
ooooootototo ja mam chyba skopany zawor zwrotny i w tym wezyku mam ...kulke od lozyska...bez niej nie chodzi. Taki patent...nie moj, ktos wykombinowal.
Pozdrawiam
..czy swiat wiele sie zmieni gdy z mlodych gniewnych powstana starzy wkurwieni?

Awatar użytkownika
Piotr_Classic
Posty: 2566
Rejestracja: pn cze 21, 2010
Miejscowość: Madryt
Motocykl: HD Street Glide
VROC: 32438

Post autor: Piotr_Classic » czw paź 20, 2011

Nie Ty jeden :):):):) ja ją wyjąłem i też mi zaczął dziwnie silnik pracować a zwłaszcza w przedziale obrotów 3000 - 4000 tys.

Awatar użytkownika
Rudy
Posty: 1080
Rejestracja: pn kwie 26, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN750
VROC: 29537

Post autor: Rudy » czw paź 20, 2011

No i mam diagnozę. Niestety nieciekawą. Brak paliwa w przednim gaźniku był spowodowany przez kranik paliwa ktory podawał tylko do jednego węża. naprawa zajęła 15 min - pestka. Ale jest też drugi, dużo poważniejszy problem - brak ciśnienia na cylindrach. Pierwszy jeszcze jako tako daje radę ale drugi praktycznie w ogóle nie spręża :wall:
Będzie zimą kolejny remoncik :wall:
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III

Awatar użytkownika
Tiszo
Posty: 893
Rejestracja: śr kwie 21, 2010
Miejscowość: Stary Dybów
Motocykl: VN 2000
VROC: 32243

Post autor: Tiszo » czw paź 20, 2011

Rudy pisze:Podłubałem troche wczoraj wieczorem i coś więcej wiem.
Wszystkie wężyki gumowe szczelne i podłączone prawidłowo. Odniosłem wrażenie, że silnik nie dostaje paliwa. Sprawdziłem wężyki paliwowe - wacha jest. Spróbowałem spuścić paliwo przez gaźniki. Po odkręceniu śruby spustowej tylnego gaźnika paliwo leci i leci i leci. Przy okazji podpiąłem wężyk i sprawdziłem poziom - prawidłowy. Po odkręceniu sruby spustowej przedniego gaźnika niespodzianka - sucho. Spłynęło kilkanaście kropel dalej nic. Zakręciłem znowu (długo) i sytuacja ta sama - spłynęło może 1cm3 paliwa i dalej sucho. Czyzby zaworek iglicowy??

Dzisiaj "przyszły teściu" załatwia mi jakiegos swojego mechaniora. Samochodowy ale robił tez cos przy skuterach i Intruderze więc mam nadzieje że nic nie spie...y. Zobaczymy co wyczaruje. Będe mu ostro patrzył na ręce.
Nie wiem ale wyglądał dobrze, masz gwarancje dawaj wymienimy zaworek. mam dwa używane i dwa nowe sam zdecydujesz. Ale bardzo mnie to zastanawia bo drożność wszędzie była i dlaczego nie leci ? Jak mówiłem ja to bym je wymienił. zadzwoń do mnie jutro.

Awatar użytkownika
Rudy
Posty: 1080
Rejestracja: pn kwie 26, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN750
VROC: 29537

Post autor: Rudy » pt paź 21, 2011

Tiszo, gaźnik jest w porządku. Przyczyną braku paliwa okazał się kranik paliwa w baku (do którego sam radziłes mi zajrzeć). Naprawiłem i wszystko działa.

Problem nieodpalania został zdiagnozowany - brak cisnienia sprężania w cylindrach. Przód jeszcze jako-tako ale tył praktycznie wogóle nie spręża. Czeka mnie solidny remont albo poszukiwanie nowego silnika.
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III

Awatar użytkownika
Tiszo
Posty: 893
Rejestracja: śr kwie 21, 2010
Miejscowość: Stary Dybów
Motocykl: VN 2000
VROC: 32243

Post autor: Tiszo » pt paź 21, 2011

Rudy pisze:Tiszo, gaźnik jest w porządku. Przyczyną braku paliwa okazał się kranik paliwa w baku (do którego sam radziłes mi zajrzeć). Naprawiłem i wszystko działa.

Problem nieodpalania został zdiagnozowany - brak cisnienia sprężania w cylindrach. Przód jeszcze jako-tako ale tył praktycznie wogóle nie spręża. Czeka mnie solidny remont albo poszukiwanie nowego silnika.
To rozbieraj i szlif

Awatar użytkownika
wojtas30vn
Posty: 46
Rejestracja: sob sty 28, 2012
Miejscowość: Przemyśl
Motocykl: Kawasaki VN 750
VROC: 0

Post autor: wojtas30vn » sob lut 04, 2012

witam mam też podobny problem tylko trochę dziwny aż śmieszny ponieważ mój vn 750 bardzo ciężko odpalić w chłodne dni (mroźne) kręcę i kręcę nie raz strzeli że mało zawału nie dostane i nie raz odpali ale dziwne jest to że jak jest cieplej to zauważyłem że odpalanie jest dużo łatwiejsze a wkurza mnie to ponieważ wymieniłem kupę elementów min. nowiutki aku bo myślałem że to będzie przyczyną ale lipa aku nic nie pomógł w zimniejsze dni ? może nie lubi zimy :D przecież stoi w garażu nie ma tak źle :P może to świece ? ale mech sprawdzał mówi ze są ok ?

pozdr...

Awatar użytkownika
mrblack
Posty: 99
Rejestracja: wt lip 13, 2010
Miejscowość: Mazuria
Motocykl: AWO Simson ver. Military
VROC: 0

Post autor: mrblack » ndz lut 05, 2012

wojtas30vn pisze:witam mam też podobny problem tylko trochę dziwny aż śmieszny ponieważ mój vn 750 bardzo ciężko odpalić w chłodne dni (mroźne) kręcę i kręcę nie raz strzeli że mało zawału nie dostane i nie raz odpali ale dziwne jest to że jak jest cieplej to zauważyłem że odpalanie jest dużo łatwiejsze a wkurza mnie to ponieważ wymieniłem kupę elementów min. nowiutki aku bo myślałem że to będzie przyczyną ale lipa aku nic nie pomógł w zimniejsze dni ? może nie lubi zimy :D przecież stoi w garażu nie ma tak źle :P może to świece ? ale mech sprawdzał mówi ze są ok ?

pozdr...
"Zimą Pani Kierownik ,to musi być zimno" :D :D

A po co odpalać motonga jak jest zajebisty mróz i go męczyć ? 8/

Czy musisz do roboty codziennie motórem dolatywać na 6.00 ??

Na zimę zalewasz baczek do fulla, zabierasz akumulatorek i czekasz do wiosenki :p

No chyba, że jesteś twardziel i latasz przy -25C no ale to Twoje korzonki pizną wcześniej czy później :razz: ..... (Moje jebły 20 lat temu jak latałem MZ ES Trophy w zimę do mechanikum :p )

Dobra rada Wujka Dobra Rada:

Szczekaj wiosny a nie męcz się i nie katuj motka :hihi:

Awatar użytkownika
Tiszo
Posty: 893
Rejestracja: śr kwie 21, 2010
Miejscowość: Stary Dybów
Motocykl: VN 2000
VROC: 32243

Post autor: Tiszo » pn lut 06, 2012

wojtas30vn pisze:witam mam też podobny problem tylko trochę dziwny aż śmieszny ponieważ mój vn 750 bardzo ciężko odpalić w chłodne dni (mroźne) kręcę i kręcę nie raz strzeli że mało zawału nie dostane i nie raz odpali ale dziwne jest to że jak jest cieplej to zauważyłem że odpalanie jest dużo łatwiejsze a wkurza mnie to ponieważ wymieniłem kupę elementów min. nowiutki aku bo myślałem że to będzie przyczyną ale lipa aku nic nie pomógł w zimniejsze dni ? może nie lubi zimy :D przecież stoi w garażu nie ma tak źle :P może to świece ? ale mech sprawdzał mówi ze są ok ?

pozdr...
Masz problem z gumkami AIR i coś pewno z ssaniem, trzeba gaźniki przejrzeć.
Ne będę się rozpisywał tylko poszukaj sobie w archiwum tam jest dużo o gaźnikach.

Awatar użytkownika
Kaczor
Posty: 176
Rejestracja: ndz lip 31, 2011
Miejscowość: Piaseczno Ostrów Maz
Motocykl: vulcan vn 750
VROC: 0

Post autor: Kaczor » pn lut 06, 2012

Co do naszych 750-tek one nie lubią zimna nawet jak stoją w garażu no chyba, że jest grzany i temperatura przekracza 10C.W tedy pałą bez trudu taki jest ich urok. Ja już przerabiałem ten temat czytając posty i tak mają nasze piękne vulcany. Tak jak pisał Mrblack Na zimę zalewasz baczek na ful, zabierasz akumulatorek i czekasz do wiosenki. Gdy pojawią się pierwsze wiosenne promienie to sam odpali, aby rozpocząć sezon. :pedzi:
tel.605327150

Awatar użytkownika
wojtas30vn
Posty: 46
Rejestracja: sob sty 28, 2012
Miejscowość: Przemyśl
Motocykl: Kawasaki VN 750
VROC: 0

Post autor: wojtas30vn » pn lut 06, 2012

i tym pięknym akcentem kaczor ma racje i kończy temat odpalania zimą :) W sumie ja też nie lubię zimna i też bym nie odpalił :p
ale na szczęście idzie ciepło i piękna wiosenka :pada:

Awatar użytkownika
Daromax
Posty: 1455
Rejestracja: pt kwie 22, 2011
Miejscowość: Zabrze
Motocykl: VN 2000 Classic LT
VROC: 33649

Post autor: Daromax » wt lut 07, 2012

:) Rudy i jak maszyna ?? poczytałem sobie i w sprawie braku kompresji w cylindrach czy przed remontem moto paliło normalnie ?? jeżeli tak to przyczyna leży w złym montarzu rozrządu i przy ponownym składaniu uważaj na ten element. Według mnie musiały się lekko wygiąć zawory sprawdz ich szczelność . Rada - jak nie jesteś pewny czy rozrząd dobrze lerzy odkręć świece i pomału kręć wałem jak poczujesz opór i stuk zaworu to kapa :ok: i według mnie z tym paliwem było wszystko dobrze po prostu nie było siły ssącej z cylindrów. ;)

Awatar użytkownika
Rudy
Posty: 1080
Rejestracja: pn kwie 26, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN750
VROC: 29537

Post autor: Rudy » wt lut 07, 2012

Daromax,
Od kiedy go kupiłem motor jeździł stopniowo coraz gorzej i miał coraz większe problemy z odpalaniem i zaczął kopcić aż w końcu w ogóle przestał odpalać. Zrobiłem rozrusznik, gaźniki, wymieniłem altek bo się zjarał, wymieniłem rozrząd bo dzwonił jak na mszę. Rozrząd złożyłem idealnie zgodnie z serwisówką i jak kręciłem go ręcznie to chodził prawidłowo. Udało mi się go z trudem odpalić ale kopcił jak diabli. W końcu załatwiłem mechanika, który sprawdził co trzeba i się okazało że nie ma ciśnienia sprężania.
Rozebrałem wszystko jeszcze raz, zwiozłem do mechaniora i się okazało że mam trefne pierścionki. Poprzedni właściciel ( :hammer: :dance: :shoot: ) załozył jakieś pierścionki sfabrykowane metodą chałupniczą i nie dość że się zjechały to jeszcze porysowały cylindry.
Póki co zbieram kasę, a w marcu będe honował cylindry i zam ówię nowe szersze tłoki i pierścienie. Mechanik własnie sprawdza szczelność głowicy i zawory więc jakoś po weekendzie będę wiedział co z nimi.
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III

Awatar użytkownika
Daromax
Posty: 1455
Rejestracja: pt kwie 22, 2011
Miejscowość: Zabrze
Motocykl: VN 2000 Classic LT
VROC: 33649

Post autor: Daromax » śr lut 08, 2012

:) OK. dzięki za całą historię ale nie byłem w temacie i z tego co wyczytałem wyciągłem wnioski zwracam honor :ok: szkoda że dzieli nas tyle km bo bym ci pomógl przy składaniu :papa:

Awatar użytkownika
wojtas30vn
Posty: 46
Rejestracja: sob sty 28, 2012
Miejscowość: Przemyśl
Motocykl: Kawasaki VN 750
VROC: 0

Post autor: wojtas30vn » śr lut 29, 2012

Witam ponownie już wiem dlaczego mam problemy z odpaleniem :p
Po naładowaniu aku na full jest ok pali itp. po 2-3 odpalań w garażu aku pada ponieważ aletek go nie ładuje na wolnych obrotach a u mnie w wersji USA automatycznie sa włączone światła i aku nie dawał rady miał za mało prądu i zalewał sie po dłuższym kręceniu ! Hmm trochę to dziwne ponieważ nie odczuwałem rozładowania aku bo kręcił ładnie ale ponoć na rozruch tego modelu musi być dużo prądu wtedy jest ok ! i czeka mnie wymiana altka ale zobaczę ile wytrzyma w ciepłe dni i jak będę jeździł bo na większych obrotach podczas jazdy coś tam ładuje :D nie uśmiecha mi sie teraz robić bo kupę kasy już zainwestowałem w ten motor a mechanik krzyczy 500 zł za wymianę altka :wall:

Awatar użytkownika
Piotr_Classic
Posty: 2566
Rejestracja: pn cze 21, 2010
Miejscowość: Madryt
Motocykl: HD Street Glide
VROC: 32438

Post autor: Piotr_Classic » śr lut 29, 2012

wojtas30vn pisze:Witam ponownie już wiem dlaczego mam problemy z odpaleniem :p
Po naładowaniu aku na full jest ok pali itp. po 2-3 odpalań w garażu aku pada ponieważ aletek go nie ładuje na wolnych obrotach a u mnie w wersji USA automatycznie sa włączone światła i aku nie dawał rady miał za mało prądu i zalewał sie po dłuższym kręceniu ! Hmm trochę to dziwne ponieważ nie odczuwałem rozładowania aku bo kręcił ładnie ale ponoć na rozruch tego modelu musi być dużo prądu wtedy jest ok ! i czeka mnie wymiana altka ale zobaczę ile wytrzyma w ciepłe dni i jak będę jeździł bo na większych obrotach podczas jazdy coś tam ładuje :D nie uśmiecha mi sie teraz robić bo kupę kasy już zainwestowałem w ten motor a mechanik krzyczy 500 zł za wymianę altka :wall:
:shoking: to bardzo tanio jak na robociznę z materiałem (altek) czy mechanik wspominał czy zamierza go przewinąć czy wymienić na nowy. Na allegro altki są po 300-400 zł.

Awatar użytkownika
Rudy
Posty: 1080
Rejestracja: pn kwie 26, 2010
Miejscowość: Warszawa
Motocykl: VN750
VROC: 29537

Post autor: Rudy » śr lut 29, 2012

Wojtas zanim wydasz pieniądze na nowy altek weź miernik uniwersalny i zmierz swój altek.
Robi się to tak:
Od pokrywy altka biegną dwa kompety przewodow w czarnych koszuklkach - jedne od zapłonu (4szt zakończone białą kostą elektryczną) i drugie od altka (3 zółte kable). Weź te żólte kable i zmierz opór prądu pomiędzy każdą parą (1z2, 1z3, 2z3). Powinien mieścić się w przedziale 0,34-0,52 Ohm. Jezeli odczyt jest większy to masz przerwany obwód, jeśli mniejszy to masz zwarcie na obwodzie.

Wymiana altka wymaga wyjęcia silnika z ramy ale mozna to zrobić samemu - ja mam to już za sobą.
Mechanika - to takie większe klocki Lego
----------
III

Awatar użytkownika
wojtas30vn
Posty: 46
Rejestracja: sob sty 28, 2012
Miejscowość: Przemyśl
Motocykl: Kawasaki VN 750
VROC: 0

Post autor: wojtas30vn » śr lut 29, 2012

500 zł to sama robota a altek już kupiłem używany za 300 z vn 750 96r. jak sie ociepli trochę to pojadę do swojego mech i zmierzę jeszcze raz wszystko jak się okaże że altek słabo ładuje to będę musiał wyrzygać te 500 i niech wyciąga silnik bo mnie nerw bierze jak coś boli mojego vn ;)
:pedzi:

Awatar użytkownika
Kaczor
Posty: 176
Rejestracja: ndz lip 31, 2011
Miejscowość: Piaseczno Ostrów Maz
Motocykl: vulcan vn 750
VROC: 0

Post autor: Kaczor » sob mar 10, 2012

Ja tez już odebrałem swoja maszynę od mechanika w moim było w tym roku robione czyszczenie gaźników wymiana filtrów paliwa do tego jeszcze przewiniecie alternatora zestaw naprawczy do kranika i wymiana całkowity koszt 1100zł. Teraz musze poczekać na ciepły weekend i sprawdzić czy będę zadowolony z przygotowania sprzętu do sezonu. :pedzi:
tel.605327150

Awatar użytkownika
Tiszo
Posty: 893
Rejestracja: śr kwie 21, 2010
Miejscowość: Stary Dybów
Motocykl: VN 2000
VROC: 32243

Post autor: Tiszo » pn mar 12, 2012

wojtas30vn pisze:500 zł to sama robota a altek już kupiłem używany za 300 z vn 750 96r. jak sie ociepli trochę to pojadę do swojego mech i zmierzę jeszcze raz wszystko jak się okaże że altek słabo ładuje to będę musiał wyrzygać te 500 i niech wyciąga silnik bo mnie nerw bierze jak coś boli mojego vn ;)
:pedzi:
No to dałeś ciała bo nowy altek kosztuje 359 zł. Następnym razem to spytaj się czy warto, a na pewno nie watro kupować używanego ponieważ cena za jego wymianę jest duża a sam nie wiesz ile taki ci pociągnie. Lepiej jest przewinąć stary i masz nie dość że 6 miesięczną gwarancje to dużo większe szanse że pociągnie następne 5 lat.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Jest 40 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 40 gości

Najwięcej użytkowników (383) było online sob wrz 28, 2024

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości

Dzisiaj urodziny obchodzą